Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Źle policzyli, ludzie zapłacą

Redakcja
Dodatkowe roboty w byłej kotłowni SCK (z lewej) to wydatek 125 tys. zł. Na remont dachu ratusza (z prawej) trzeba było dołożyć 20 tys. zł, a do całej inwestycji w budynku przy Rynku Staromiejskim ponad milion.
Dodatkowe roboty w byłej kotłowni SCK (z lewej) to wydatek 125 tys. zł. Na remont dachu ratusza (z prawej) trzeba było dołożyć 20 tys. zł, a do całej inwestycji w budynku przy Rynku Staromiejskim ponad milion.
Prawie milion złotych więcej niż planowano kosztować będzie remont ratusza. Te dodatkowe koszty poniosą podatnicy. O ponad 100 tys. zł z puli miasta wystąpiło też Stargardzkie Centrum Kultury.

Sekretarz miasta Marek Kisio i Ireneusz Ziembicki, dyrektor Stargardzkiego Centrum Kultury zostali przez radę miejską wezwani do tablicy. Chodzi o dodatkowe pieniądze na nadzorowane przez nich inwestycje. W przypadku ratusza to prawie aż milion złotych, SCK wystąpiło o trochę ponad 100 tysięcy złotych. Niektórzy radni są tymi kwotami zdumieni. Remont ratusza projektowano cztery lata temu. Ruszył we wrześniu 2012 roku. Najpierw zwiększono zakres wymiany dachu na tym zabytkowym budynku przy Rynku Staromiejskim. W projekcie przewidziano przełożenie tylko 40 procent jego powierzchni. Dach zmodernizowano cały. Miasto tłumaczy, że zdecydowały o tym względy estetyczne i techniczne. Do dachu trzeba było dorzucić 20 tys. zł. W trakcie dalszych prac wyszły kolejne problemy, których projektant nie przewidział. Straż pożarna nie zaakceptowała płyt o odporności ogniowej zaplanowanych do montażu. Okazało się, że potrzebne są płyty grubsze i większa ich ilość niż pierwotnie zaplanowano. Na te materiały potrzeba dodatkowo 300 tysięcy złotych. Kolejne 150 tys. zł zabrakło na wentylację i klimatyzację.- Tutaj też stwierdziliśmy niedoszacowanie kosztorysowe, głównie jeśli chodzi o ilość kanałów nawiewnych i wywiewnych - mówi Marek Kisio, sekretarz miasta. - Według przeliczeń brakuje nam też 40 tysięcy złotych na oświetlenie sali sesyjnej, bo to zaprojektowane było zbyt słabe. Projekt nie przewidywał co prawda wyposażenia sali sesyjnej, która będzie na strychu. Ale pamiętam głosy radnych, by zaplanować możliwość dostępu do internetu przy stanowiskach radnych. 180 tys. zł potrzeba na wykonanie projektu i położenia kabli. Teraz trzeba rozprowadzić te kable, żeby potem nie kuć nowej posadzki. A dodatkowo potrzeba około 400 tys. zł na wyposażenie sali i sprzęt multimedialny.Sala sesyjna i biuro rady znajdować się będą na poddaszu ratusza. Radni krytykowali projektanta, który nie przewidział w projekcie tak wielu elementów. Projekt wykonało stargardzkie Studio Architektury i Urbanistyki.- Nie bronię projektanta, ale przy każdym remoncie wychodzą pewne sprawy - komentuje Andrzej Korzeb, zastępca prezydenta Stargardu. - Niektórych nie można przewidzieć w trakcie projektowania. Nie są to straty, ale dodatkowe roboty, które w trakcie inwestycji wyniknęły. Co do wyposażenia sali sesyjnej nie sposób było cztery lata temu, na etapie projektowania przewidzieć jaki będzie potrzebny typ sprzętu.Zwiększony zakres prac nie spowoduje naruszenia umów dotyczących dofinansowania inwestycji. Wartość robót miała początkowo wynosić nieco ponad 3 mln 377 tys. zł, w tym połowa to pieniądze unijne. Miasto musi dołożyć do inwestycji kolejny milion złotych. Koniec robót zaplanowano na wrzesień tego roku.Z kasy miejskiej popłyną też pieniądze do Stargardzkiego Centrum Kultury. 125 tys. zł potrzeba na przebudowę byłej kotłowni, w miejscu której powstanie Piwnica Artystyczna. Ma to być nowoczesna sala multimedialna na ok. 100 miejsc. Będą w niej organizowane koncerty, spektakle, spotkania ludzi biznesu, mają być w niej również wyświetlane filmy. Rada zgodziła się na przekazanie dotacji na pokrycie dodatkowych kosztów. Choć dociekliwych pytań ze strony radnych nie brakowało.- Słyszałem, że pan już te pieniądze zapłacił - sondował dyrektora Jerzy Szuber, szef klubu Platformy Obywatelskiej.- Zabezpieczyłem je, ale gdyby nie doszło do uchwalenia tej uchwały, bylibyśmy zmuszeni zmodyfikować program imprez na 2013 rok - tłumaczył radnym na sesji Ireneusz Ziembicki, dyrektor Stargardzkiego Centrum Kultury.Roboty dodatkowe, na które potrzebne są pieniądze wyniknęły w trakcie wyburzeń. Jak mówi Ireneusz Ziembicki, projektant oraz wykonawca kotłowni popełnili w latach 50. XX wieku błędy. Zabrakło między innymi odpowiednich wzmocnień konstrukcyjnych. Jego zdaniem, kontynuowanie robót według ówczesnego projektu mogłoby doprowadzić do katastrofy budowlanej.- Istniało ryzyko między innymi obsunięcia się jednej ze ścian - informują miejscy urzędnicy. - W wyniku braku wzmocnienia ław konstrukcyjnych zawalić się mogło północno-zachodnie skrzydło budynku administracyjnego.Piwnica Artystyczna ma być niedługo oddana do użytku. Jej koszt to 1 mln 630 tys. zł. W tym 650 tys. stanowią pieniądze unijne. Na resztę SCK m.in. zaciągnęło kredyt inwestycyjny. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto