MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zlot fiatów 125p i innych perełek motoryzacji PRL

Paweł Wegner
Paweł Wegner
13 października na parking przed fabryką FSO na Żeraniu znów zajechały fiaty, polonezy, warszawy i inne cuda polskiej motoryzacji.

Tym razem frekwencja była zdecydowanie większa niż na wiosennym zlocie. Oprócz fiatów 125p, przybyła bardzo silna reprezentacja polonezów, dwie warszawy, syrena i kilka Maluchów.

Fiaty 125p są bardzo chętnie tuningowane przez swoich właścicieli, choć pewnie równie liczna jest grupa tych chcących zachować swe auta w oryginalnym stanie. Wybrano więc zwycięzców zarówno w kategorii tuningowanych i restaurowanych dużych fiatów.

Za najładniejsze auto zlotu uznana została warszawa M20. Faktycznie, w jej chromowanych zderzakach można było przejrzeć się jak w lustrze, a wnętrze wyglądało dokładnie tak, jakby samochód kilka dni temu opuścił bramy fabryki.

Bardzo wielu właścicieli traktuje swoje auta i swoją pasję bardzo poważnie. Dbają nawet o to, aby w wystroju auta widoczne były akcenty z "tamtej epoki". Pieski z kiwającą głową są niemal obowiązkowe, niektórzy mają wyeksponowane banknoty sprzed denominacji, a jeszcze inni wożą pod tylną szybą pożółkłą "Trybunę Ludu" i mocno już wypłowiałą paczkę "Klubowych". Takie detale pokazują prawdziwą pasję właścicieli aut.

Jednak największym zaskoczeniem jest chyba to, że druga z obecnych na zlocie warszaw odnowiona była z taką dbałością o zachowanie szczegółów, że jej kierowca miał nawet oryginalną apteczkę od tego auta, której metalowy futerał też odnowił. Poza być może brakiem jednego z bandaży, było w niej absolutnie wszystko tak, jak fabryka dała. Oczywiście wspomniana apteczka była wyłącznie eksponatem – na potrzeby ewentualnego użycia obok niej w bagażniku miejsce znalazła całkiem współczesna.

Kto z nas pamięta syrenę? Głośne to takie zawsze było i smrodzące – przynajmniej takie mam do tej pory wspomnienia z dzieciństwa. Okazuje się, że wcale nie musi być! Uruchomiony silnik pięknie odrestaurowanej syreny 105 był trudny do usłyszenia na wolnych obrotach. Okazuje się też że dwusuw wcale nie musi "puszczać dymka" – nie było go nawet przy mocnym dodaniu gazu. Wnętrze także wyglądało, jakby czas dla tego egzemplarza zatrzymał się ładne kilkadziesiąt lat temu.

Niektórzy właściciele podeszli do swoich aut ze swoistym poczuciem humoru: wyklejona w tylnej szybie informacja, że w aucie zainstalowane są hamulce tarczowe ze wspomaganiem lub auto pomalowane lakierem imitującym rdzę są tego najlepszym dowodem. Ilu właścicieli, tyle koncepcji na zabytkowe auto – i chwała im wszystkim za to.

Jedni używają swoich pojazdów na co dzień, inni tylko od święta. Ale wszyscy są zgodni: nowe passaty stoją pod chmurką, a na ich zabytki miejsce w garażu MUSI się znaleźć. Oby przetrwały jak najdłużej, bo niejednemu z odwiedzających zlot łezka się w oku na widok tych aut kręciła. W końcu wracały najpiękniejsze wspomnienia z młodości.


Zobacz również:


Najwęższy dom w Polsce, najwęższy dom na świecie


Aero2. Darmowy internet. Poradnik. Gdzie dostać kartę.

Koncerty w Warszawie w 2012 i w 2013. Bilety.

Warszawska Karta Miejska ze zdjęciem. Poradnik. Ceny

dodaj artykułdodaj wpis do blogadodaj fotoreportażdodaj wydarzenie
od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto