Na placu namalowano także dwa półtorametrowe koła imitujące znaki zakazu zatrzymywania.
Rozwiązanie takie na drogach publicznych jest niedopuszczalne, ale na terenie prywatnym można sobie malować, co się tylko właścicielowi podoba.
Kodeks drogowy zakłada, że każdy kierowca powinien mieć dobry wzrok i być wystarczająco rozgarnięty, by móc w ruchu ulicznym uczestniczyć. (albo oddać prawo jazdy i przesiąść się na rower, czy do autobusu)
Zmiany wprowadzone przez uniwersytet dają nadzieję na stopniowe uporządkowanie tego fragmentu Opola, które przypominało już przysłowiową "stajnię Augiasza"*. Piesi i niepełnosprawni byli w tej okolicy prześladowani, przez bezmyślną część kierowców, na wszelkie możliwe sposoby (zapraszam do obejrzenia zdjęć).
Przy ulicy Czaplaka do parkowania naruszającego prawa pieszych dochodzi notorycznie, i to nie z powodu mitycznego "braku miejsc parkingowych". Część kierowców jest święcie przekonana, że przejście na własnych nogach 200-300 metrów grozi śmiercią ze zmęczenia.
Z 300 metrów od drzwi uniwersytetu na kierowców czeka około 300 bezpłatnych miejsc parkingowych - przy ulicach Wodociągowej, Rataja, Kusocińskiego oraz pod stadionem Odry.
Przeczytaj też: Brak parkingów w Opolu? [zdjęcia]
Przejście 300 metrów to zbyt duży wysiłek? A dlaczego mieszkańcy Przywór potrafią rowerami dojeżdżać na skraj miejscowości i potem jeszcze 500 metrów iść do przystanku komunikacji miejskiej? Chyba "ulepieni są z tej samej gliny" co kierowcy z ulicy Czaplaka?
Przeczytaj też: "Park&Ride" po opolsku
Miejmy nadzieję, że to nie koniec zmian. Na szerokim chodniku, przed kawiarnią Book & Coffee planowane jest ustawienie stojaków rowerowych, z którym korzyść ma być potrójna
1) będzie, gdzie przypiąć rower2) kierowcy będą zmuszeni parkować prawidłowo, a nie tak jak to robią teraz3) piesi będą mieli nareszcie zapewnioną zadowalającą ilość miejsca.
*Ciekawostka "stajnia Augiasza" to zwrot zapożyczony z greckiej mitologii. Była ona tak zawalona odchodami, że nawet Herakles (zwany przez Rzymian Herkulesem) ręce załamał. Wreszcie ruszył głową, przekopał kanał i wodami wartkiej, górskiej rzeki budynek przepłukał. Pomysł genialny, chociaż...Tak według dzisiejszych norm, to Herkules zatruł rzekę i przyczynił się do katastrofy ekologicznej, a może i wybuchu epidemii w dole rzeki!Wszak wprowadził do wód mnóstwo bakterii Coli (groźne bakterie kałowe)
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?