Dla Magdaleny Frąckowiak wizyta w sklepie jubilerskim w hotelu Sheraton skończyła się odtłuczeniami, siniakiem i bólem łokcia. Jak podaje portal wp.pl w piątek modelka została siłą wypchnięta ze sklepu przez jego obsługę. Modelka na swoim profilu na Instagramie zrelacjonowała całe wydarzenie:
"Chciałam porozmawiać z właścicielka sklepu a Pan podajże także wlaściciel stwierdzając ze nie maja dla mnie czasu zaczął zamykać mi przed nosem drzwi. Ja stałam w przejściu wiec aby drzwi zostały zamknięte, popchnął mnie siła drzwiami. Uderzyłam się mocno łokciem o framugę drzwi. Wszystko wydarzyło się w ciągu 5 min. Ledwo wypowiedziałam słowo ze chciałabym na chwile poprosić właścicielkę to usłyszałam " Nie słyszała Pani, nie mamy dla Pani czasu " i poczułam straszny ból w łokciu gdyż zostałam popchnięta."
Post udostępniony przez Magdalena Frackowiak (@frackowiakmagdalena) 28 Paź, 2017 o 1:21 PDT
Modelka zapowiada, ze sprawę oddała w ręce prawnika. Jej zdaniem nic nie usprawiedliwia zachowania pracownika salonu jubilerskiego.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?