Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żółta kartka od kibica dla Stilonu

redakcja
redakcja
Bogusław Sacharczuk
Chcesz na chwilę wyjść z meczu? Musisz znów kupić bilet. Automatu nie przekonasz...

Artur Wijata - Polikowski, kibic Stilonu, wybrał się na ostatni mecz gorzowskiej drużyny ze swoim synem. Nie będzie dobrze wspominał spotkania z Formacją Port 2000 Mostki. Już pierwszym utrudnieniem były dodrukowywane bilety dla dzieci, które opóźniały wejście na trybuny. Większym problemem okazała się skromna oferta punktów gastronomicznych. - Ograniczają się one do piwa, grilla i słonecznika. Mój syn miał ochotę na coś słodkiego. Chciałem wyjść w trakcie przerwy do pobliskiego sklepu. Niestety porządkowi powiedzieli mi, że jeśli opuszczę stadion, to będę musiał ponownie kupić bilety - mówi pan Artur.Zdziwiony takim wymogiem Czytelnik poprosił o pokazanie regulaminu stadionu. - Okazało się, że go nie posiadają. To było co najmniej śmieszne. Służby na stadionie powołują się na coś, czego nie mają. Informacji o regulaminie nie ma też na biletach. Domyślam się, że on istnieje, ale pewnie jest przekopiowany z innego, dużego klubu, co absolutnie nie znajduje odzwierciedlenia w naszych lokalnych trzecioligowych realiach - tłumaczy Wijata - Polikowski. Jego zdaniem regulamin powinien być zmieniony. - Mieszkam niedaleko. Przez przerwę mógłbym spokojnie odprowadzić syna do domu i znów przyjść na stadion - tłumaczy pan Artur.Gdy dowiedział się, że musi ponownie kupić bilet, opuścił mecz. - Nie chodzi tutaj o pieniądze. Cena biletu nie jest duża. Ale w takim działaniu widzę pazerność osób zarządzających, a nie troskę o kibica. Z przekory na trybuny już nie wróciłem. Zapłaciłem za to widowisko, przez co nabyłem pełne prawa do tego, by w nim uczestniczyć. Klub mimo to mnie ich pozbawił - mówi nam bardzo zawiedziony kibic Stilonu.Co na to klub? Niestety, jak się dowiedzieliśmy, w najbliższej przyszłości fani piłki nie mogą liczyć na zmianę systemu.- Tak to jest skonstruowane. Czytnik skanuje bilet i kibic może wejść na trybuny. Za drugim razem już się nie da. To nie jest nasza złośliwość ani żadne widzimisię. Nie ma dobrego rozwiązania. Nam też jest przykro, że coś takiego spotyka naszych fanów. Próbowaliśmy już coś z tym zrobić, ale nie ma z tej sytuacji wyjścia. Jeśli wydamy duplikat wejściówki, to byśmy musieli zapłacić za niego prowizję. Póki system się nie zmieni, to nie będzie takiej możliwości - komentuje sprawę Jacek Ziemecki, wiceprezes Stilo-nu.Zasady, jak w Stilonie, panują na każdym stadionie, niezależnie czy jest to ekstraliga żużlowa czy właśnie trzecia liga piłkarska. Klub obiecuje za to, że wyjaśni sprawę zamieszania z regulaminem na stadionie.- Porządkowi nie mają obowiązku znać na pamięć wszystkich przepisów. Wydaje mi się też, że regulamin cały czas wisi przed kasami. Na pewno to sprawdzimy. Jeśli byłoby inaczej, to zajmiemy się tym przed następnym spotkaniem - obiecuje Ziemecki 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto