Żużlowo - piłkarski weekend w Opolu

W niedzielę o godz. 16.00 na opolskim torze żużlowym przy ul. Wschodniej Kolejarz Opole podejmuje imiennika z Rawicza, którego prowadzi opolanin Piotr Żyto.
Mimo ostatniej porażki w Lublinie, nasi zawodnicy nie tracą nadziei na awans do I ligi, ale w pozostałych trzech meczach muszą wygrać i liczyć na porażkę KMŻ-u Lublin w Równem. Działacze i trener robią wszystko, aby zespół wystąpił w najsilniejszym zestawieniu.
- Dopóki jest nadzieja, trzeba walczyć - podkreśla trener Andrzej Maroszek. - Nie zamierzamy się poddawać i w pozostałych nam spotkaniach wystąpimy w najmocniejszym zestawieniu.
Spoglądamy na wyniki lublinian, lecz koncentrujemy się przede wszystkim na własnej postawie.Opolanie w niedzielę, będą chcieli pokonać Rawicz dziesięcioma punktami, aby zyskać bonus.
Pomóc mają w tym zmiany w składzie. Po dwóch słabych występach działacze prawdopodobnie zrezygnują z Travisa McGowana i skorzystają z Ricky Klinga, który dobrze spisał się w meczu w Krakowie. Pod uwagę brany był również Ben Barker, ale znów nie można się z nim skontaktować. Poza tym rozważany jest pomysł zatrudniania na mecz „gościa" na pozycję juniora, a Andrieja Kobrina zastąpi Jan Holub.
Dzień wcześniej emocje przeżywać będą kibice piłkarscy. W ramach 6. kolejki III ligi Odra Opole podejmuje bowiem na stadionie przy ul. Oleskiej Skałkę Żabnica (początek meczu o godz. 17.00).
Nasz zespół, który nie rozpieszczał dotychczas swoich fanów (w Opolu zanotował dwa remisy po słabej grze) będzie chciał się zrehabilitować. Do meczu przystąpi podbudowany ostatnim zwycięstwem z liderem - Pniówkiem Pawłowice. Aktualnie Odra Ople zajmuje w tabeli 4. miejsce, a zespół z Żabnicy jest 11. i ma trzy punkty mniej.