Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo Polonii Warszawa w ostatniej sekundzie!

Xathloc
Xathloc
Jeszcze 7 sekund przed zakończeniem spotkania na tablicy w Hali Koło widniał wynik 75:75. Marcin Nowakowski wkręcił się pod kosz, odegrał piłkę do Easleya, a ten, na 0.7 sek. przed syreną kończącą mecz, pięknym wsadem odebrał gościom nadzieję na zwycięstwo.

Polonia Warszawa - PBG Basket Poznań 68:67. Zdecydował jeden kosz


Spotkanie rozpoczęło się od dość wyrównanej gry, jednak z czasem goście zaczęli zdobywać coraz wyraźniejszą przewagę. Słabszą grę w obronie rekompensowali niezłą skutecznością i dobrymi wejściami pod kosz Polonii, głównie za sprawą świetnie grającego Paula Millera. W drużynie gospodarzy najlepiej prezentował się Tony Easley, którego wspierał Darnell Hinson. Niestety dla zawodników Czarnych Koszul goście rozpędzali się coraz bardziej i trudno było dotrzymać im kroku. Pod koniec kwarty przewaga Anwilu wynosiła 6 punktów i do końca tej części spotkania nie udało się jej zmniejszyć.

W drugiej odsłonie tempo gry jeszcze bardziej przyspieszyło. Nie wpłynęło to dobrze na skuteczność po obu stronach i kolejne punkty przybywały bardzo powoli. Na boisku pojawili się Kwiatkowski i Czujkowski, ale ich obecność nie przyniosła wiele korzyści Czarnym Koszulom. Zdecydowanie gorzej w drugiej części spotkania prezentował się Hinson, któremu nie udało się zdobyć ani jednego punktu. Sytuacja była dość stabilna, co bardzo odpowiadało wciąż prowadzącym gościom. Dopiero pod koniec kwarty zawodnicy Polonii przyspieszyli i zaczęli zmniejszać straty – udało się odrobić cztery z sześciu punktów.

Druga połowa meczu - odżywają nadzieje kibiców Polonii

Druga połowa zaczęła się bardzo obiecująco dla kibiców, którzy tłumnie przybyli na pierwszy w tym roku mecz swojej drużyny. Tony Easley potwierdził swoją dyspozycję, trafiając dwa razy za dwa punkty i dając swojej drużynie prowadzenie. Polonia grała coraz mądrzej, rozprowadzając piłkę i nie pozwalając uciekać punktom, choć do ideału nadal sporo brakowało. Kluczową postacią w tej części spotkania był Marcin Nowakowski, który nie tylko rozgrywał piłkę, ale wykazał się również niezłą skutecznością.

Kwarta była bardzo wyrównana i żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć rywalowi. O jedno oczko lepsi okazali się warszawiacy, wygrywając trzecią kwartę trzema punktami, dzięki czemu ostatnią część spotkania rozpoczynali z minimalną przewagą.

Po trzech kwartach sytuacja na boisku była nadal otwarta, widać też było narastającą nerwowość. Obu zespołom brakowało chwilami pomysłu na grę, co owocowało zagraniami "na siłę", które zazwyczaj kończyły się stratą. Widząc, że gra się nie klei szkoleniowiec gości wpuścił na boisko odpoczywającego Millera. W odpowiedzi Wojciech Kamiński wezwał Tony'ego Easleya, którego z czterema przewinieniami na koncie, chował na kluczowy moment spotkania. Obaj zawodnicy wprowadzili nieco ożywienia do gry, ale żadnemu z nich nie udało się przechylić szali zwycięstwa na korzyść swojego zespołu.

Emocjonująca końcówka spotkania

Niecałe ćwierć minuty przed końcem spotkania Polonia przegrywała dwoma punktami. Faulowany Nowakowski wykorzystał rzuty osobiste, doprowadzając do remisu. Ostatnia akcja miała należeć do gości, jednak sędziowie dopatrzyli się przekroczenia linii bocznej i piłka znalazła się w posiadaniu gospodarzy. Trener Kamiński poprosił o czas i dokładnie rozrysował swoim graczom ostatnią, decydującą o wszystkim akcję...

Pod kosz wkręcił się Marcin Nowakowski, jednak dobrze pilnowany nie miał szans na skuteczny rzut... Odegrał więc piłkę do Tony'ego Easleya, który pięknym wsadem zapewnił Czarnym Koszulom prowadzenie na niecałą sekundę przed końcem meczu, a sobie tytuł najskuteczniejszego zawodnika spotkania.

Polonia zrewanżowała się tym samym za porażkę na Hali Mistrzów poniesioną w I rundzie fazy zasadniczej.


Polonia Warszawa – Anwil Włocławek (17:23; 23:19; 19:21; 13:12)

Polonia Warszawa: Hinson 17, Nowakowski 11, Kwiatkowski 2, Nana 7, Czujkowski 5, Palmer 4, Wichniarz 5, Easley 21

Anwil Włocławek: Berisha 6, Celej 8, Hicks 6, Jovanović 13, Majewski 5, Miller 17, Modrić 0, Pluta 7, Thomas 9, Thompson 2


Zobacz również:
Siatkarze Politechniki zrobili sobie "deser z Delecty"
PLK: Lider ze Słupska ograł Polonię

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto