Działacze sfinalizowali z nim rozmowy krótko przed meczem i szybko się przekonali, że w drugiej lidze Czech nie powinien mieć kłopotów z osiągnięciem średniej biegowej powyżej dwóch punktów.
- Cieszę się, że wyszedł mi debiut. Cała drużyna jest super - zachwalał Rymel, który w pierwszym starcie w barwach KMŻ wywalczył 10 punktów i dwa bonusy (w biegu trzynastym został wykluczony). - Na polską ligę mam przygotowane dwa nowe silniki od Ryszarda Kowalskiego. Wygląda, że są dobrze zrobione. Drugiego silnika jeszcze nie próbowałem, sprawdzę go w następnym meczu - dodał Czech.
W lepszym humorze motocykle do busa chował Siergiej Darkin. Po dwóch nieudanych spotkaniach w niedzielę Rosjanin zdobył dziesięć punktów. - Wcześniej miałem kłopoty na twardych torach, ale po meczu w Pile mój mechanik zabrał sprzęt i teraz mam już silniki także na taką nawierzchnię. Nie powinno być już więcej problemów - uważa Darkin.
Lubelski klub cały czas prowadzi rozmowy z kolejnymi zawodnikami, a jednym z kandydatów do jazdy w KMŻ jest Australijczyk Cory Gathercole, mający aktualnie kontrakt z Polonią Piła. Trener Piotr Szymko chciał, aby 24-letni zawodnik przyjechał w niedzielę do Lublina, ale Gathercole wybrał start w lidze angielskiej.
Australijczyk również jest zainteresowany wypożyczeniem do KMŻ i dopóki nie wystartuje w lidze w barwach Polonii, ma szansę zmienić klub w trakcie sezonu. W czerwcu będzie też łatwiej o nowych zawodników, ponieważ otwiera się okienko transferowe, co umożliwi podpisywanie umów z żużlowcami, którzy nie związali się jeszcze z żadnym z polskich klubów.
Nowego zawodnika powinniśmy poznać w tym tygodniu, ponieważ w Ostrowie Wielkopolskim nie wystąpi Adrian Rymel, który w tym dniu ma zawody w Anglii. Duża liczba spotkań na Wyspach mocno koliduje z terminarzem polskiej ligi. - W lubelskim zespole będę mógł pojechać siedem razy. Pierwszeństwo ma Anglia i tam zawsze muszę być na meczu. Jeżeli nie przyjechałbym, to miałbym roczny zakaz startów - dodaje Czech, który jest zawodnikiem Berwick Bandits.
W niedzielnym meczu czas między biegami umilał Tomasz Lorek. Dziennikarz, m.in. telewizji Polsat, był jednym ze spikerów. Znając doskonale speed-way angielski podkreślił podobieństwo torów w Lublinie i w Berwick, z czym zgodził się Czech. - Rzeczywiście są podobne. Ten w Anglii jest krótszy, ale oba są dla "wariatów" - śmiał się po meczu.
Groźne upadki dwóch zawodników najbliższego rywala lublinian
W niedzielę 6 czerwca Lubelski Węgiel KMŻ jedzie do Ostrowa Wielkopolskiego na mecz z Ostrovią. Będzie to pierwsze bezpośrednie starcie obu drużyn, ponieważ do spotkania pierwszej rundy w Lublinie nie doszło z powodu opadów deszczu. Nowy termin wyznaczono na 4 lipca. W trakcie ostatniego spotkania ostrowian w Krośnie doszło do dwóch groźnych upadków, po których żużlowcy Ostrovii - Zbigniew Czerwiński (śr. biegowa 1,66 pkt.) i junior Marcel Kajzer (1,99 pkt./bieg) - zostali przewiezieni do szpitala. Obaj wprawdzie wrócili do domów, ale są mocno poobijani. Lekarze nie stwierdzili złamań, jednak nie wiadomo, czy wystartują w niedzielę przeciwko lubelskim żużlowcom.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?