Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bajkazina cz.3. Po zderzeniu z dzikiem ReMMek się zakochuje...

redakcja
redakcja
Szukając szczęścia ReMMek tuła się po Inowrocławiu. Śpi pod kartonami, nocuje w schronisku dla bezdomnych, od prezydenta zamiast pracy otrzymuje drobniaki, ale te sytuacje go nie zrażają. W końcu znajduje pracę i miłość swojego życia, czy ta jednak będzie odwzajemniona... Zadecydujcie sami...

- Obiad - pomyślał ReMMek, no tak, ostatni raz jadłem coś na dworcu.Niestety prezydent zaoferował pomysły kulinarne własnego autorstwa, które nie za bardzo smakowały ReMMkowi:
"Kura a la Inowrocław", ziemniaki w sosie solankowym (który zdecydowanie przesolił), sałatka z Kasprowicza..i deser... "Święta Jadwiga w cieście szpinakowo-królewskim"...deser był nie do przełknięcia
Noc pod kartonami
No cóż - wzdychnął Remmek, lepsze to niż nic. Po obiedzie i niesmacznym deserze, sekretarka prezydenta podała kawę. Kawa smakowała Remmkowi, bo chociaż to było dobre. Pan prezydent oprowadził Remmka po Ratuszu Miejskim, a także pokazał mu widok z wieży ratuszowej. Niestety dzień nie trwał długo. Po opuszczeniu ratusza Remmek ponownie wrócił na ulicę. Zbliżała się noc. Brak kasy spowodował że trzeba było nocować na ulicy. Choć noce chłodne Remmek postanowił jakoś przenocować na ulicy, gdzieś w krzakach lub na ławce, gdyż nie znał terenu by znaleźć jakąś kryjówkę. Wędrując po Osiedlu Rąbin, Remmek napotkał w nocy na placu zabaw ,,amatora taniego wina" .Po krótkiej rozmowie z nim, pijany pan wskazał Remmkowi Pawilon Handlowy Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej przy ul.Wojska Polskiego. Opowiadał że na tyłach pawilonu,znajduję się wnęka gdzie nieraz koczują bezdomni. Ucieszony tą informacja Remmek udał się w wskazane miejsce. Odnalazł te koczowisko bezdomnych. Nakrył się kartonami i smacznie spał sobie. Niestety sen Remmka przerywa budzący go... nocny patrol policji.
ReMMek w schronisku dla bezdomnych
Policjanci przewieźli ReMMka do schroniska dla bezdomnych.- Co ja tutaj robię? - pytał sam siebie rozkładając materac na ziemi, obok innych bezdomnych. Długo rozmyślał. Usnął dopiero o pierwszej w nocy. Wcześniej postanowił, że rano odwiedzi prezydenta. Przecież obiecał, że mu pomoże...
Godzina 7 rano. Remmka obudził sąsiad leżący obok niego. Zdziwiony pyta: -Dzień Dobry Panu, chłopcze powiedz mi co tutaj robisz? Półprzytomny Remmek, zaspany nie mając świadomości gdzie się znajduje, opowiada o sobie i jak trafił do Inowrocławia.
Na to drugi siąsiad mówi: -Pamietam w nocy jak mundurowi przywieźli Ciebie. Chłopcze czego ty szukasz w tym mieście? Na to Remmek opowiada o tym co zobaczył w telewizji o Inowrocławiu. Obu Panów z miejsca zatkało to, co opowiadał, ale postanowili mu pomóc jakoś.
Na pytania Remmka, gdzie się znajduje odpowiadali:-trafiłeś do Schroniska dla bezdomnych mężczyzn im. Świętego Brata Alberta. Remmek także zwierzył się, że nie posiada przy sobie żadnych pieniędzy.Na to pierwszy odzywa się: -Niedługo będzie śniadanie, po tym postanowimy wspólnie z kolegą jak Tobie pomóc.Ucieszony Remmek zaczął dziękować obu Panom. Ale zapytał się jak tu zarobić pieniądze. Obaj zgodnie twierdzili, że z praca ciężko w Inowrocławiu, a także problemem Remmka był brak zameldowania. Ale dalej myśleli jak mu pomóc. Chłopiec rzucił propozycje, czy są inne sposoby nazarobienie kasy.
Na to obaj zgodnie:-Słuchaj na początku możemy zbierać złom. Z tego też są jakieś pieniądze. Ale Remmek miał w pamięci obiecaną pomoc... Prezydenta Miasta
Drobniaki od prezydenta
Jak pomyślał, tak zrobił i dwie godziny później czekał przed gabinetem prezydenta. Włodarz miasta akurat wszedł na korytarz i zadziwił się, że tak szybko widzi ReMMka. Po wysłuchaniu jego historii, prezydent stwierdził, że nie może mu dać żadnej pracy bez odpowiednich kwalifikacji. Zlitował się jednak nad biedakiem i wyjął z portfela trochę drobniaków- Masz, chociaż będziesz miał za co wrócić domu - powiedział mu prezydent.ReMMek jednak ani myślał opuszczać Inowrocław i zaczął zastanawiać się, jak spożytkować pieniądze od prezydenta...
ReMMek odzysuke wiarę w siebie
ReMMek po tej rozmowie był bardzo zmartwiony. Nagle poczuł głód, marzył o tym, by zjeść świeżą bułeczkę. Wszedł do pobliskiej piekarni i kupił sobie wymarzoną kanapkę.-Pyszna- pomyślał na głos ReMMek.-Może spróbuje pan inną bułeczkę, jest jeszcze lepsza od tej- zapytała ekspedientka.-Nie, nie mam tyle pieniędzy, nie jestem stąd i zaczął opowiadać swoją historię jak się tu znalazł. Kobiecie zrobiło się bardzo żal i zaproponowała:-A może chciał pan zarobić sobie troszkę pieniążków u mnie?-Oj, bardzo chętnie!- wykrzyknął ReMMek-A co pan umie robić?- zapytała kobieta-Doić krówki- odpowiedział chłopak.-No nie, krówek to ja tu nie mam,ale mógłby pan codziennie myć podłogę i czyścić okno wystawowe.-Oj tak, bardzo chętnie!- wykrzyknął rozradowany ReMMek. Już mogę wziąć się do roboty!
Ucieszony Remmek natychmiast zabrał się do roboty. Posprzątał sklep, magazyn, umył okna . Także pomógł przy zamknięciu sklepu pomagał. Niestety nastąpił wieczór, i ponownie pojawił się problem z noclegiem. Remmek opowiedział co go spotkało poprzedniej nocy, gdy nocował na Rąbinie w pawilonie, o tym jak go zgarnął patrol policji i jak znalazł się w domu Św. Brata Alberta. Pani sprzedawczyni uśmiechnęła się do niego i powiedziała ze załatwi mu nocleg. Poszła na do biura i wykonała jeden telefon. Po czasie wróciła i powiedziała Remmkowi: Mam dla Pana wspaniałą wiadomość! Moja koleżanka jest kierownikiem Całorocznego Schroniska Młodzierzowego w Mątwach. To jest taki hotel, dawniej należał pod klub sportowy Noteć Inowrocław. Warunki są tam o wiele lepsze niż te, co miał Pan w noclegowni dla bezdomnych. Co do zapłaty dogadałamsię z koleżanką. Remmek zadowolono obiecał, że odwdzięczy się bardzo za to.
Sprzedawczyni, także powiedziała: -Niedługo także przyjedzie kierowca, który zabierze ze sklepu resztę towaru niesrzedanego. Będziemiał po drodze do piekarni, więc zabierze pod wskazany adres hotelu. Remmek nie mógł uwierzyć w to i wciąż powtarzał: -Niech Pani dobry Bóg wynagrodzi to !!!!
Na to sprzedawczyni: -Mam naimie Anna, mówmy sobie po imieniu bo bedziemy pracowac razem. Remmek także się przedstawił. Pani Ania powiedziała też, że zgłosi to do kierownika piekarni, może znajdziejakiś etat dla Remmka. Remmek odzyskał wiarę w siebie...
Miłość od pierwszego wejrzenia
Przyjechał kierowca i zabrał Remmka ze sobą. Zaczął pędzić przez miasto, bo spieszył się na wieczorny mecz w telewizji. Nagle przez drogę przebiegł dzik. Kierowca dał po hamulcach, a Remmek (nie miał zapiętych pasów) wyleciał przez przednią szybę samochodu....
Nagle przyjeżdża karetka by udzielić pierwszej pomocy naszemu bohaterowi. Remmek na dźwięk sygnału nadjeżdżającej karetki ocknął się. Przed jego oczyma pojawiła się piękna długonogą pielęgniareczka. Remmek w wielkim szoku i zachwycie traci ponownie przytomność...
Aksamitny głos pielęgniarki
Obudził się w szpitalu. Twarz miał całą spuchniętą. Nie czuł jednak bólu. Odkąd otworzył oczy, myślał tylko o jednym. Zakochał się. Pierwszy raz od czasów, gdy w zawodówce zauroczył się w Kasi, córce rzeźnika. Wówczas nie miał odwagi wyznać, co czuł. Teraz postanowił, że miłość swej lubej wyzna przy pierwszej lepszej okazji. Nagle otworzyły się drzwi od sali. Nic nie widział z powodu opatrunku na twarzy. Ale czuł, że to ona, jego długonoga pielęgniarka. Poznał ją po tym, jak stąpa po podłodze. Delikatnie, wolniutko.- Jak się pan czuje, panie ReMMku? - usłyszał aksamitny głos...
Gdy usłyszał jej głos serce zaczęło mu mocniej bić.Na jego czole pojawił się pot.Wystraszona pielęgniarka zapytała:-Co się panu dzieje, tak źle się pan czuje? Zaraz zawołam lekarza.Zawstydzony ReMMek wydusił z siebie:-Pani jest bardzo piękna.Zawstydzony zakrył się kołdrą.
*****Jak potoczą się dalsze losy ReMMka? Czy w Inowrocławiu znajdzie szczęście? Czy tutaj odmieni się jego los? To już zależy tylko od Was. Dopiszcie dalszy ciąg przygód ReMMka, który u nas postanowił rozpocząć nowe życie...
Regulamin zabawy w Bajkazinie
Zabawa polega na dopisywaniu komentarzy, które stworzą opowieść o losach ReMMka. Opowieść zostanie podzielona na części, z czego każda część zostanie stworzona z komentarzy dodanych w ciągu 2 dni. Historia bohatera musi mieć miejsce w Inowrocławiu lub bezpośrednio nawiązywać do Inowrocławia.
Użytkownicy w jednym komentarzu dodają od jednego do dziesięciu zdań. Dopisany komentarz musi bezpośrednio nawiązywać do poprzedzającego go komentarza. W przypadku braku komentarzy pod daną częścią opowieści, komentarz musi nawiązywać do jej treści.
Nie ma na co czekać, pokieruj losami ReMMka!!!
Aby dowiedzieć sie jak ReMMek znalazł się w Inowrocławiu, czytajcie również:
PIERWSZA CZĘŚĆ HISTORII ReMMka
DRUGA CZĘŚĆ HISTORII ReMMka

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bajkazina cz.3. Po zderzeniu z dzikiem ReMMek się zakochuje... - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto