Tragedia, jaka wydarzyła się w Japonii nie ma na razie żadnego wpływu na działalność pracy Bridgestone Stargard – zapewnia Aleksandra Jarecka-Piotrowska z zakładu w Kluczewie.
Obecnie w fabryce opon pracuje ośmiu Japończyków. Wszyscy oni pozostali w Polsce. Ich rodziny w Japonii są bezpieczne. Załoga nie pozostała obojętna wobec tych, którzy stracili dobytek w tym kraju.
– Wiadomości o trzęsieniu ziemi poruszyły chyba wszystkich, nie tylko pracowników fabryki– mówi jedna z zatrudnionych osób w Bridgestone Stargard. Wiem, że na terenie zakładu rozmawiano o zbiórkach pieniężnych. Były sugestie od członków załogi, by kto chce zrobił przelew na rzecz Japończyków, których dotknęła ta katastrofa. Wielu im tak pomagało.
– Polacy wykazują wielkie współczucie, pojawiły się propozycję dobrowolnych datków na rzecz ofiar tragedii – potwierdza Aleksandra Jarecka- Piotrowska. – Podobne akcje zorganizowane są wśródwszystkich pracowników Bridgestone z inicjatywy centrali, tj. Bridgestone Europe.
W stargardzkiej fabryce opon zatrudnionych jest ok. 600 osób. Praca odbywa się w systemie zmianowym. Produkcja trwa nieprzerwanie siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Fabryka zakończyła rekrutację w 2010 roku, z myślą o pierwszej fazie działalności stargardzkiego zakładu. Ze względu na kryzys gospodarczy na później przełożono budowę kolejnych hal. Zmniejszony popyt dotknął także fabrykę opon w Kluczewie.
– Liczymy jednak, że będzie stopniowo wzrastać – mówi Aleksandra Jarecka-Piotrowska. – Nawet, jeśli przyjdzie nam na to czekać parę lat. Będziemy uważnie monitorować rynek. Od niego bowiem zależą przyszłe nasze plany.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?