Budynek w centrum Kielc rozpada się ! Cegły spadają na chodnik

- Cegły z tej rozpadającej się rudery leżą na chodniku. Tylko czekać aż jakaś deska spadnie komuś na głowę – alarmował nasz Czytelnik. Wyjaśniał, że budynek na rogu ulic Stolarskiej i Zagnańskiej jest niczym niezabezpieczony, bo kilka miesięcy temu ktoś usunął ogrodzenie.Pytanie, dlaczego rozpadający się budynek nie jest zabezpieczony zadaliśmy jego właścicielowi, który stwierdził, że ogrodzenie podczas jego nieobecności usunęli pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. Wyjaśnił, że w związku z budową węzła Żelazna wywłaszczono mu część działki znajdującej się bezpośrednio przy drodze. – Nikt mnie nie uprzedził, że ogrodzenie będzie rozebrane. Pewnego dnia pojechałem na działkę i zobaczyłem, że siatki nie ma – mówił właściciel budynku. Wyjaśniał, że teraz ma duży problem, ponieważ ludzie ciągle podrzucają tutaj śmieci, a ostatnio ktoś wyrwał metalowe kraty, które zastępowały okno. – Właśnie sprzątam ten teren i naprawdę jestem zszokowany tym, co ludzie tutaj robią. Niestety nie jestem w stanie wszystkich upilnować. Szedłem sprzątać do piwnicy i aż się bałem, czy nie zobaczę tam jakiegoś trupa – mówił oburzony.Okazuje się, że ogrodzenie budynku faktycznie zostało usunięte przez Miejski Zarząd Dróg w Kielcach w ramach realizacji inwestycji węzła „Żelazna". Jarosław Skrzydło rzecznik prasowy tej instytucji wyjaśnił, że Miejski Zarząd Dróg przejął wąskie pasy ziemi znajdujące się bezpośrednio przy ulicy Stolarskiej i Zagnańskiej. – Właściciel działki dostał za to odszkodowanie. Wycenione zostało wszystko, co się na nich znajdowało, jak na przykład drzewka czy ogrodzenie – stwierdził Jarosław Skrzydło. Wyjaśnił, że ponowne ogrodzenie budynku leży w gestii właściciela działki.<b>Paulina [email protected] </b>