Chcemy hybryd na ulicach Opola

Do tej pory wydawało się, że zakup kilkunastu autobusów dla Miejskiego Zakładu Komunikacji, jaki planowany jest w tym roku, będzie wszystkim na co stać Opole.Tymczasem urząd miasta zamierza ich kupić w najbliższych latach znacznie więcej. W przygotowywanym właśnie wniosku do unijnych funduszy na lata 2014-2020, zapisano aż 38 nowych autobusów hybrydowych.Zaskakująca jest nie tylko liczba, ale także fakt postawienia na autobusy hybrydowe, które na razie są rzadkie w Polsce. Hybryda tym różni się od tradycyjnego autobusu, że silnik elektryczny jest wykorzystywany przy ruszaniu i rozpędzaniu pojazdu, a potem uruchomia się automatycznie silnik wysokoprężny i ładowane są baterie elektryczne. Hybrydowe autobusy są drogie, ale jednocześnie bardziej przyjazne dla środowiska.- I to jest powód, dla którego chcemy na nie postawić - przyznaje Arkadiusz Wiśniewski, zastępca prezydenta ds. komunikacji. - Przyszłość należy bowiem do ekologicznych autobusów, a także do infrastruktury zwiększającej wykorzystanie komunikacji zbiorowej.Przygotowywany projekt zakłada również powstanie pierwszych w województwie parkingów „Park&Ride" (parkuj i jedź). Takie miejsca służą do tego, aby kierowcy nie wjeżdżali do centrum, ale pozostawiali samochód na parkingu i korzystali np. z komunikacji zbiorowej czy rowerów.Na początek miasto chce stworzyć dwa takie parkingi. Pierwszy obok stacji Opole Grotowice, a drugi w pobliżu stacji Opole-Zachodnie.- Będą skomunikowane z centrum miasta, a dzięki temu liczba samochodów wjeżdżających do centrum powinna zmaleć - ocenia Arkadiusz Wiśniewski. - Dodatkowo chcemy stworzyć nowe centrum przesiadkowe w rejonie dworca Opole Główne, tak aby w jednym miejscu można było skorzystać z autobusów PKS i MZK oraz z usług PKP.Projekt będzie propozycją Opola do listy inwestycji kluczowych województwa. Ma kosztować 81 mln zł z czego 68 mln miałoby pochodzić z funduszy unijnych. Na razie trudno określić, czy urząd marszałkowski go zaakceptuje. Na pewno jednak nawet bez wsparcia miasto będzie chciało go zrealizować. Tyle, że wówczas projekt zostanie podzielony na etapy i potrwa znacznie dłużej.