Straty, jakie SKM poniosło w ubiegłym roku z tytułu dewastacji mienia, szacowane są na ok. 150 tys. zł. Tylko w ostatnim kwartale 2008 roku odnotowano aż 21 przypadków dewastacji składów SKM. Osiem incydentów to wybite szyby, z czego aż sześć uszkodzeń było następstwem obrzucenia pociągów kamieniami. Również osiem razy wagony SKM-ki zostały pokryte graffiti. Wandale mieli sporo czasu lub działali w większych grupach, ponieważ rozmiary „malowideł” wahały się od 10 do... 43 metrów kwadratowych.
Na dewastację narażone są głównie składy EN57 (popularne podmiejskie „elektryczniaki”), nie wyposażone w system monitoringu. W ośmiu nowoczesnych jednostkach typu 14WE znajdujących się pod nadzorem kamer, chuligańskie incydenty należą do rzadkości.
Najbardziej kosztowne zniszczenia to wybicia szyb czołowych, gdzie koszt wymiany jednej sztuki sięga 20 tys. zł. W ubiegłym roku odnotowano dwa takie przypadki.
Rok 2009 nie zapowiada się lepiej. Już w pierwszej dekadzie stycznia doszło do trzech incydentów chuligańskich - pokrycia wagonu graffiti, obrzucenia pociągu, oraz bójki, w wyniku której wybite zostały dwie szyby.
ZTM ma nadzieję, że nasilenie się dewastacji obserwowane w okresie jesienno-zimowym ma charakter sezonowy. Wcześnie robi się ciemno, co wykorzystują sprawcy, działający zwykle pod osłoną nocy.
Zobacz również:
Trójmiejskie SKM-ki w Warszawie
SKM: Potrącony mężczyzna zginął na miejscu
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?