Ulica Piwna 7 to adres do niedawna kojarzony z jubilerem, jednak od 14 lutego lokal zmienił zarówno właściciela, jak i swoje przeznaczenie. Teraz dwie rodowite Warszawianki wspomagane przez jedną Gdańszczankę robią tam ręcznie… cukierki.
Udostępnij artykuł na Facebooku |
Sklep Ciuciu to sztandarowy produkt z Gdańska i Krakowa. Teraz nadszedł czas na stolicę. Lokal przy Piwnej 7 został otwarty 14 lutego.
Jak się wszystko zaczęło?
Dawno, dawno temu, jakieś 300 lat wstecz jak głosi legenda, w Belgii była sobie królewna, która zgodziła się wyjść za księcia. Podczas przeprowadzki z jednego pałacu do drugiego, rozpieszczona w pewnej kwestii księżniczka zabrała ze swoją swoich nadwornych kucharzy i cukierników, którzy posiedli niezwykły dar mieszania cukru.
Zobacz również:
Manufaktura Cukierków. Skosztuj łakoci według receptury z XVII wieku
Pomysł pilnie strzeżony dostał się jednak do rąk nielicznych cukierników, którzy rozproszyli się po całym świecie - Japonia, Belgia, Dania i Hiszpania, a konkretnie Barcelona, by produkować unikatowe karmelki ze wzorami. Tam też, podczas niewinnej wycieczki, pewien dżentelmen narodowości niemieckiej wraz ze swoją ówczesną dziewczyną zafascynowali się cukierniczymi cudeńkami. Po wielu żmudnych próbach i błędach w końcu opanowali do perfekcji sztukę robienia słodyczy z ciepłego cukru.
Postanowili oni otworzyć unikatowy w skali krajowej i światowej sklep z ręcznie robionymi cukierkami. Pomysł ten zrealizowali w Gdańsku zaczynając od malutkiego sklepiku gdzieś w bocznej uliczce rynku. Z czasem rosło zainteresowanie zarówno sklepem jak i jego wyrobami.
Zostań dziennikarzem obywatelskimArtykuł przygotowała dla czytelników MMWarszawa.pl dziennikarka obywatelska pinius20. Dołącz do nas! Dowiedz się więcej w serwisie wirtualne kolegium. |
Klientów przyciągał rozciągający się na całej długości ulicy zapach ciepłego cukru, a gdy już się skusili, aby wejść do środka, trafiali niczym Alicja do Krainy Magii i czarów gdzie doświadczeni cukiernicy przygotowywali na ich oczach malutkie, słodkie perełki.
Zakład się rozrastał i przenosił, aż wylądował na ul. Długiej nieopodal Neptuna. Teraz jest jednym z sztandarowych gdańskich zakładów, a bez cukierków z Gdańska wyjechać nie można. Czy tak też będzie w Warszawie? Dwie siostry-właścicielki warszawskiego zakładu: Agnieszka i Irena bardzo na to liczą.
Ciuciu trafiło do Warszawy…
Ciuciu do Warszawy trafiło autobusem. Agnieszka i Irena swoje wakacje postanowiły spędzić w Sopocie i jeden dzień poświęcić na Gdańsk. Do sklepu na ul. Długiej trafiły przypadkowo i tak zostały. Trzy tygodnie nauki opłaciły się i tydzień temu 14 lutego mogliśmy razem z nimi świętować otwarcie warszawskiej filii.
Dziewczyny już wcześniej tworzyły różne wzory z modeliny, przez trzy tygodnie spędzone w Gdańsku uczyły się jak powtarzać te same wzory, tylko z innego materiału. – Ręcznie robione cukierki to nie tylko pomysł na biznes, lecz przede wszystkim pomysł na twórcze i kreatywne spędzanie czasu – podkreślają obie. Warszawskie Ciuciu, podobnie jak jego gdański pierwowzór, zaczyna w małej uliczne niedaleko rynku.
Zawód „cukiernik ręczny”
W Polsce ręczne robienie każdego cukierka nie doczekało się rodzimego określenia. Można o nim mówić „cukiernik nieklasyczny”. Każdy z cukierków jest wykonywany ręcznie, a przez to inny i niepowtarzalny. Z cukru i karmelu da się wykonać każdy wzór. Najważniejszy jest pomysł, a tych dziewczynom nie brakuje. Jak same przyznają nowe wzory wymyślają bardzo szybko, podczas powrotu z pracy do domu, czyli jakieś trzy przystanki tramwajem. W Ciuciu można dostać ręcznie wyrabiane karmelki we wszystkich smakach, kolorach i wzorach.
Co dalej?
Warszawskie Ciuciu pod wodzą Agnieszki, Ireny i Basi rozpoczęło swoje podboje tydzień temu. Od marca ruszają pokazy robienia ręcznych karmelków. Przygotowywana jest też „mieszanka warszawska”. Jak będzie smakować Warszawa zamknięta w Ciuciu? Tego dowiemy się już niebawem. Dziewczyny mają mnóstwo pomysłów i energii, więc na pewno już niedługo będzie o nich bardzo głośno. Lokal przy ul. Piwnej 7 ozdabia charakterystyczne żółto-bordowe logo z rodziną królewską oraz okno, w którym wiszą słodkie rożki. Ciuciu jest czynne codziennie w godz. 11.00 – 19.00.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?