Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co z parkiem nad Południową Obwodnicą Warszawy? Wygląda na to, że powstanie za sześć lat

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
mat. pras.
Co dalej z parkiem nad Południową Obwodnicą Warszawy? Opóźnienie na budowie drogi przesunie termin rozpoczęcia prac nad zielonym terenem dla mieszkańców. Prace mógłby przyspieszyć porozumienie miasta z drogowcami. Tego od dawna nie ma.

To będzie jedna z najbardziej kuriozalnych budów. Najpierw, nad tunelem Południowej Obwodnicy Warszawy (POW) otwarta zostanie ulica Płaskowickiej. Kilka lat później jej południowa nitka zostanie przebudowana. Obok wjedzie ciężki sprzęt, żeby stworzyć park nad tunelem. To nie można tego zrobić od razu?

Ale wróćmy do początku. W 2016 roku w ratuszu na Ursynowie pojawił się pomysł, by nad budowanym tunelem POW stworzyć spektakularny, dwukilometrowy park linearny. Powstała koncepcja, w budżecie miasta zarezerwowano pieniądze, rozpoczęto rozmowy z drogowcami i... pomysł utknął.

W połowie zeszłego roku, po nacisku aktywistów i lokalnych radnych, w Zarządzie Zieleni powstał specjalny zespół koordynujący powstawanie parku.- Aktualnie miasto Warszawa nie przystąpiło do konkretnych uzgodnień warunków realizacji przedmiotowej inwestycji miasta – mówiła nam jesienią 2019 roku rzecznika GDDKiA.

Co nowego w sprawie parku nad POW?

W piątek, podczas wizyty na budowie tunelu POW na Ursynowie, zapytałem o park dyrektora GDDKiA. - Miasto wciąż nie odpowiedziało na nasze zapytania w tej sprawie (chodziło o koncepcję parku - red.) - tłumaczy Tomasz Żuchowski. Dodaje, że priorytetem dla drogowców jest zbudowanie drogi i realizacja kontraktu, który realizuje firma Astaldi. Tam zapisane jest, że trzeba odtworzyć ul. Płaskowickiej, która była tam przed rozpoczęciem prac. Wydaje się, że nie ma już innej możliwości.

ZOBACZ TEŻ: Wybrano polską Miss Tatuażu. Publiczność oszalała. Zdjęcia tylko dla dorosłych:

Miss Tattoo 2020. 28 kandydatek walczyło o tutuł podczas Warsaw Tattoo Days

Wybrano warszawskie Miss Tatuażu. Jest co podziwiać! Publicz...

Przypomnijmy, że GDDKiA podpisała z Astaldi aneks do umowy wydłużający prace na tym odcinku obwodnicy do marca 2021 roku. To ponad pół roku dłużej niż pierwotnie zakładano. W przypadku braku porozumienia miasta z GDDKiA ciężki sprzęt będzie mógł zniszczyć odbudowaną ul. Płaskowickiej prawdopodobnie dopiero po zakończeniu gwarancji na drogę, czyli pięć lat od zakończenia budowy. Mówiąc prościej, prace nad parkiem będą mogły się zacząć dopiero w marcu 2026 (!).

Na razie nie ma też pieniędzy na budowę. Kilka lat temu miasto zarezerwowało na ten cel 10 milionów złotych na lata 2023-2024. Dziś wiadomo, że te środki nie wystarczą. O losach tej inwestycji zaważy Rada Warszawy w czasie głosowania nad wieloletnim budżetem. Prawdopodobnie przesunie te środki na dalsze lata, Jeśli chodzi o współpracę z GDDKiA, usłyszeliśmy nieoficjalnie, że w tej sprawie nic się nie zmieniło od jesieni. Oznacza to, że na park poczekamy zapewne jeszcze sześć lat.

POLECAMY TEŻ:


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto