Wspomniane miasto w Stanach Zjednoczonych postanowiło skorzystać z usług start-upu, który oferuje monitoring ulic w czasie rzeczywistym. To pozwala na weryfikację wszystkich ulic objętych strefą i nalicza opłaty parkingowe tym, którzy zatrzymują się na chwilę i w tradycyjnym systemie niezauważeni unikają płatności. Np. na prawym pasie, na światłach awaryjnych lub na chwilę - dostawców czy taksówkarzy. W polskim prawie postój to każde unieruchomienie niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego trwające dłużej niż 1 minutę. Wtedy już, w strefie płatnego parkowania, musimy zapłacić.
Warszawa nie ma się czego wstydzić
Jak mówi mi Jakub Dybalski, rzecznik warszawskiego ZDM, podobną funkcję w stolicy spełnia e-kontrola. - Myślę, że takie rozwiązanie nie byłoby nam potrzebne. Samochody do e-kontroli, które jeżdżą po ulicach objętych strefą doskonale uszczelniły nasz system. Testujemy też rozwiązanie polegające na kontroli drogowej, czyli autach, które sprawdzają ulice w SPPN - dowiaduje się. Ich efektywność miałaby być nie gorsza od kamer słyszymy. Jeśli chodzi o same kamery to zamontowano je na Placu Pięciu Rogów, ale straż miejska wybrała by na stałe stał tam patrol zamiast korzystania z kamer - tłumaczy mi Dybalski.
- W przyszłości planujemy w Warszawie wprowadzenie Strefy Czystego Transportu czy ograniczenie ruchu w Nowym Centrum Warszawy. Ograniczenie ruchu aut będzie tutaj konieczne. Samochody do e-kontroli, którymi dysponujemy czy potencjalnie kamery byłyby tutaj wskazane. Będziemy bowiem kontrolować wjazd aut w ten rejon. Natomiast co do samego uszczelniania systemu na dzisiaj nie jest to rozwiązanie, którego potrzebujemy - tłumaczy mi Jakub Dybalski.
Nowe Centrum Warszawy to projekt zakładający przebudowę szeregu ulic w Śródmieściu zakładający uspokojenie ruchu, uporządkowanie parkowania i zwiększenie mobliności pieszo-rowerowej. Obejmuje m.in. przebudowę ulic takich jak: Al. Jerozolimskie, Chmielną, Złotą, Sienkiewicza, Zgoda czy Kruczej.
Parkometry odejdą do lamusa?
O tym, że auta do e-kontroli świetnie się sprawdzają, mówi nam też radny Marek Szolc. Podkreśla, że rozwój strefy płatnego parkowania jest niezwykle ważny dla polityki zrównoważonej mobilności w Warszawie i uporządkowania parkowania w całym mieście, bo nadal problemy z zapanowaniem nad tym ma straż miejska i policja. - Tak, strefa powinna być większa i szybciej rozwijana. Przede wszystkim byłoby to możliwe, gdyby prezydent Trzaskowski przeznaczył więcej pieniędzy na ZDM. Ale nie zapominajmy też o skandalicznej decyzji wojewody, który wstrzymuje rozszerzanie strefy chociaż chcą tego mieszkańcy - mówi radny Warszawy. - Myślę, że gdyby drogowcy dostali większe zasoby to byliby w stanie jednocześnie pracować nad rozszerzaniem strefy na Mokotowie pomimo problemów na Pradze i Kamionku.
Ocenia też, że rozwijanie strefy to jeden z nie wielu sukcesów tej kadencji prezydenta Warszawy. W stolicy kierowcy mogą korzystać z usług trzech operatorów przy płatności za parkowanie:
- firmy SkyCash (aplikacja MobiParkingotwiera się w nowej karcie),
- firmy Mobile Traffic Data (aplikacja moBILETotwiera się w nowej karcie),
- firmy Flowbird Group (aplikacja Flowbirdotwiera się w nowej karcie).
W przyszłości być może faktycznie pójdzie to stronę jeszcze większej cyfryzacji. Dzisiaj parkometry są jeszcze punktami w ramach których wyznacza się, gdzie np. mieszkańcy z abonamentem mogą parkować, ale w przyszłości rejony mogą być po prostu wyznaczane odgórnie, a opłaty pobierane głównie cyfrowo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?