Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dębica: Dłużnicy muszą się wyprowadzić z bloku ADM

Redakcja
- Zalegamy z czynszem, więc Administracja Domów Mieszkalnych wyrzuca nas na bruk, pomóżcie! – alarmuje Czytelnik Nowin.

Mężczyzna, który anonimowo poinformował Nowiny o sprawie, mieszka w dawnym hotelu robotniczym przy ul. Kwiatkowskiego. Budynek pozostaje w zarządzie spółki ADM. Tutejsi lokatorzy zajmują mieszkania na zasadzie meldunku tymczasowego. Minimalny czynsz w bloku wynosi 350 zł, wysokość opłaty zależy od powierzchni lokalu i liczby lokatorów. Aktualnie przebywa tu blisko setka osób.Nie wszyscy muszą się baćPisma nakazujące opuszczenie lokali do 15 września otrzymało 14 rodzin. Pięć z nich jest narodowości polskiej, pozostałe – bułgarskiej (to przyjezdni, którzy w Dębicy zarabiają, handlując na bazarze). – Nie mamy się gdzie podziać, nikogo nie obchodzi, co się z nami stanie. Wyrzucają nas za długi, a przecież nie mamy, z czego żyć! – przekonuje jeden z lokatorów, któremu dostarczono pismo z nakazem wyprowadzki. - Ci ludzie mają pieniądze na alkohol, na papierosy, ale na czynsz zawsze im brak – komentuje Maciej Jarguz, administrator budynku. To on wręczał dłużnikom pisma informujące o konieczności wyniesienia się z bloku. – Dostali je tylko ci, którzy nic sobie nie robią z wezwań do zapłaty. Zapewniam, że dłużnicy, którzy systematycznie spłacają zaległości, w kwotach, na jakie ich stać, nie muszą się bać o dach nad głową.400 tysięcy długuSłowa administratora potwierdza jedna z mieszkanek. – Mam bardzo duże zaległości w czynszu. To przez kłopoty ze zdrowiem. Ale regularnie płacę, ile tylko mogę. Nikt mnie nie wyrzuca, zrozumieli ciężką sytuację – mówi. - Jeśli lokatorzy chcą porozumieć się, co do uregulowania swoich zobowiązań, idziemy im na rękę, rozkładamy płatności. Znamienny jest fakt, że adresaci pism zwrócili się do mediów. Natomiast do mnie, żeby porozmawiać o możliwościach spłaty, nie przyszedł nikt – zauważa prezes Marek Grabowski. Podlicza, że 6 najbardziej zadłużonych spośród 14 rodzin, które powinny wyprowadzić się z „hotelu" do połowy bm., zalega spółce w sumie ponad 130 tys. zł. – Całe zadłużenie wynosi ok. 400 tys. zł. Tymczasem my musimy przecież płacić rachunki za prąd, ogrzewanie, wodę. To wszystko odbywa się kosztem ADM i lokatorów sumiennie płacących czynsz – podkreśla prezes.Pralki „chodzą" na okrągłoGrabowski zwraca również uwagę, że zużycie wody w dawnym hotelu osiąga poziom, jaki ADM odnotowuje w innych swoich budynkach, w których mieszka trzy razy więcej lokatorów niż przy Kwiatkowskiego. – Przecież tutaj pralki „chodzą" na okrągło, a woda leje się strumieniami. Głównie za sprawą Bułgarów, do których zjeżdżają tłumy krewnych i znajomych. Wszyscy urządzają u nas pranie i kąpiele – oburza się pan Władysław, który od ponad 20 lat mieszka w budynku. Mężczyzna chwali decyzję zarządu ADM w sprawie nakazu wyprowadzki dla dłużników. – Już dawno powinni tak postąpić, osobiście mam dość płacenia za darmozjadów – denerwuje się. Porusza też inny problem. – Niektórzy z lokatorów zalegających z czynszem nie szanują cudzej własności, dewastują budynek, urządzają burdy.Śmieci wyrzucają przez okna- Tutaj nie da się utrzymać porządku. Sprzątam teren regularnie, co z tego skoro niektórzy wyrzucają śmieci przez okna. Awantury i wyzwiska to niemal codzienności, policję wzywam częściej niż często – stwierdza Maciej Jarguz. Prezes Grabowski przyznaje, że część wypowiedzeń została wręczona również ze względu na agresywne zachowanie dłużników. Co jednak zamierza, jeśli 15 września, okaże się, że pisma zostały zlekceważone przez adresatów. – Nie chcę gdybać, co się zdarzy. Pewne jest, że będziemy działać zgodnie z przepisami prawa i zamierzamy być konsekwentni w tych działaniach – zapowiada Grabowski. – Niech się wynoszą, nikt nie będzie tęsknił za takimi sąsiadami. Zawołali na pomoc media, a to przecież nam dzieje się krzywda, bo musimy znosić ich awantury i dopłacać do ich długów – mówi jeden z mieszkańców bloku. 

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto