Pikieta pracowników KGHM Polska Miedź, zrzeszonych w NSZZ "Solidarność", odbyła się przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w poniedziałek (12 października) w godz. 16.00 - 18.00. W tym czasie zebrani, około 70 związkowców, protestowało przeciwko prywatyzacji jednej z najlepiej zarabiających polskich spółek, a delegaci złożyli Donaldowi Tuskowi petycję, w której pytają o powód zmiany zdania i decyzję o dalszej prywatyzacji firmy.
Premier zmienia zdanie
KGHM to kluczowa spółka giełdowa notowana w WIG 20 Giełdy Warszawskiej i, jak mówią związkowy, perła w koronie polskiego przemysłu. W 2008 roku spółka znajdowała się w dziesiątce największych producentów miedzi i srebra na świecie, corocznie zasila budżet państwa, oprócz podatków, kilkuset milionowym przychodem, wypłacanym w formie dywidendy.
- Wcześniej premier uważał, że prywatyzacja naszej spółki jest zupełnie nieopłacalna, bo zysk ze sprzedaży udziałów zwróci się w ciągu sześciu lat w formie dywidendy - mówią MM-ce manifestujący związkowcy. - A teraz premier jednak chce sprzedać kolejne 10 proc. udziałów państwa. Wszyscy wiedzą, że skończy się to pełną prywatyzacją i niepewnym losem pracowników lubińskiej spółki.
Co więcej, przypominają zebrani, przed wyborami Platforma Obywatelska obiecywała, że "nie sprywatyzuje KGHM, nie oszuka górników, nie ograbi firmy z zysku, bo Polska zasługuje na cud gospodarczy".
Obecnie Skarb Państwa jest właścicielem niespełna 42 procent udziałów w KGHM, reszta akcji należy do rozproszonego akcjonariatu. Jeśli dojdzie do kolejnej prywatyzacji , zapowiadanej na 2010 r., Skarb Państwa straci kolejne 10 proc., a z czasem nawet więcej.
Prywatyzacja potrójnie nieopłacalna
Protestujący przed siedzibą premiera działacze obawiają się o stan polskiego przemysłu miedziowego i sprzeciwiają się brakowi konsultacji społecznych i pracowniczych w tej sprawie. - To nasz obywatelski protest przeciwko prywatyzacji i braku dialogu w tej sprawie - mówi MM-ce Kazimierz Grajcarek, przewodniczący Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność".
Działacze twierdzą, że prywatyzacja w takich warunkach gospodarczych jest krótkowzroczna i bezsensowna, a jej koszty społeczne zostaną przerzucone na budżet państwa i samorządy. Skarb Państwa może stracić na tym potrójnie: sprzedając akcje po cenach zaniżonych, byle szybciej je sprzedać, ponosząc koszty odpraw, ekwiwalentów i zasiłków dla zwalnianych pracowników oraz, co najważniejsze, doprowadzając do zaprzestania działalności górniczej w KGHM Polska Miedź S.A., a co za tym idzie, do likwidacji efektywnego i dochodowego przemysłu polskiego.
Zobacz również:
KDT: koniec z handlem, zaczynamy robić sztukę
Protest kolejarzy w Warszawie [zdjęcia]
Związkowcy: to ostatni pokojowy protest! [zdjęcia]
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?