Dyrektor szpitala w Dębicy namawia, by sąsiednie powiaty dołożyły się do remontu

Budynek, w którym funkcjonuje oddział psychiatryczny w Straszęcinie, wymaga gruntownego remontu, m.in. wymiany okien, wykonania ocieplenia, montażu baterii słonecznych. Dębicki szpital zdobył już na tę inwestycję 2 mln zł z Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie.
Brakuje 400 tys. zł
- Ze swojej kieszeni będziemy jednak musieli wydać jeszcze ok. 400 tys. zł. Nie wspominam już nawet o konieczności wymiany dachu, którą z kolei wyceniono na pół miliona zł – dopowiada dyrektor Przemysław Wojtys. Szef ZOZ podlicza, że mieszkańcy pow. dębickiego stanowią niecałe 30 proc. pacjentów szpitala w Straszęcinie. Pozostali chorzy przyjeżdżają tu m.in. z powiatów tarnowskiego, mieleckiego i ropczycko-sędziszowskiego. – Wobec tego mamy nadzieję, że te samorządy pomogą nam sfinansować remont budynku – liczy na współpracę z sąsiadami dyrektor Wojtys.
Ziarnko do ziarnka...
W tej sprawie odwiedził już starostów mieleckiego, ropczycko-sędziszowskiego, dąbrowskiego i tarnowskiego. Rozmawiał także z władzami miasta Tarnowa, wybiera się również do prezydenta Mielca. – Uważam, że byłaby to współpraca korzystna dla obu stron. W końcu dzięki nam, pacjenci z tych terenów, nie muszą być hospitalizowani w odległym Kobierzynie czy Jarosławiu. Trafiają do bliżej położonego Straszęcina. A my chcemy wszystkim chorym zapewnić jak najlepsze warunki – podkreśla dyrektor szpitala. Zaznacza, że będzie zadowolony, jeśli sąsiednie samorządy zaoferują nawet symboliczne kwoty kilku, kilkunastu tys. zł. – Dodane do siebie, mogą dać naprawdę pokaźną i bardzo potrzebną nam sumę – mówi Wojtys.
Dadzą, jeśli budżet pozwoli
Przypomina, że dzięki takiej samorządowej współpracy, również w Straszęcinie, powstał niedawno nowoczesny oddział medycyny paliatywnej. Inwestycja kosztowała ok. 1,5 mln zł. Sporą część tych pieniędzy wyłożył ZOZ. – Ale pomogły też wszystkie gminy pow. dębickiego. Każdy samorząd, z myślą o swoich mieszkańcach, dał tyle, ile mógł. Wierzę, że i w przypadku oddziału psychiatrycznego uda mi się przekonać samorządowców – mówi dyrektor Wojtys. Na razie nie otrzymał żadnej oficjalnej odpowiedzi w tej sprawie.
Jako jedna z pierwszych dotrze zapewne odpowiedź pow. ropczyskko-sędziszowkiego. – Pan dyrektor ma swoje racje, rozumiemy powody, dla których zwraca się o pomoc do ościennych terenów. Już sformułowaliśmy pismo, w którym wyjaśniamy, że w tej chwili nie mamy w budżecie pieniędzy, które moglibyśmy przekazać na ten cel – informował nas wczoraj Stanisław Ziemiński, starosta ropczycko-sędziszowski. – Nie wykluczamy jednak, że w przyszłości, jeśli budżet pozwoli, przekażemy środki na remont oddziału.