Dzień Kobiet w oczach mężczyzny

XII Manifa przeszła ulicami Warszawy

Za skuteczną popularyzację Dnia Kobiet, dziękować możemy Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Gdyby nie przesyt z jakim ówczesne władze PRL-u okazywały wdzięczność dzielnym polskim traktorzystkom, dziś zapewne wielu mężczyzn nie pamiętałoby o dacie 8 marca. I nie chodzi tu o brak szacunku dla płci pięknej. Faceci mają po prostu wrodzoną skłonność do nie zapamiętywania ważnych dat.

Jeśli choć raz, któryś z panów zapomniał, a bliska mu pani o tym uprzejmie przypomniała, zapamiętać powinien raz na zawsze, że kwiaty czy drobny upominek są w tym dniu przez kobiety wręcz pożądane.

Adam Gierakowski przyznaje, że nie raz zdarzało mu się zapomnieć. Wtedy jego dziewczyna, a dziś już żona, nie upominała się, milczeniem okazywała niezadowolenie. Sam musiał dojść o co jej chodzi. - Są faceci, którzy nie uznają Dnia Kobiet, Walentynek i tak dalej. Nie uznaje, to nie pamiętam - tłumaczy. - Uważam, że każda okazja jest dobra, żeby wręczyć bliskiej osobie kwiaty. To nie jest tak, że celowo zapominają o tym tylko egoiści albo materialiści - usprawiedliwia się.

Zobacz: Dzień Kobiet: pomysły na prezenty dla pań
Podobne doświadczenia miał też Olek Krawczyk. Dziś mu się to już jednak nie zdarza, bo jak tłumaczy, z pomocą przychodzą nowe technologie. - Facebook mi przypomina - wprost przyznaje. - Odpalasz w pracy komputer i już wiesz o kogoś urodzinach, święcie czy innym wydarzeniu, o którym musisz pamiętać - śmieje się.

Tłumaczy, że dzięki temu w trakcie dnia może spokojnie wykonać kilka telefonów z życzeniami, a wracając do domu może kupić kwiaty lub prezent dla swojej partnerki.

- Najważniejsze to pamiętać o kobietach na co dzień i o drobnych przyjemnościach bez okazji - przekonuje Piotr Barański. - Wtedy nawet skleroza ujdzie płazem - żartobliwie tłumaczy.

Od rajstop, kawy i mydła do kolacji przy świecach

W czasach PRL standardowym upominkiem z okazji Dnia Kobiet były rajstopy, kawa, mydło lub po prostu goździk. Z pominięciem tego ostatniego, reszta była towarem ciężko dostępnym w komunistycznej Polsce.

Czasy się zmieniły. Nie ma już PRL-u, nikt z dygnitarzy nie jeździ z życzeniami po zakładach pracy. Dziś Dzień Kobiet obchodzimy inaczej, a goździki zastąpiono tulipanami.

Zobacz: Dziś Dzień Kobiet: Tradycja ma już 100 lat!
Zobacz: Dzień Kobiet - serwis specjalny
Piotr zapewnia, że tegoroczny 8 maca postara się sprawić dniem wyjątkowym. Nie ma na myśli tylko swej partnerki, ale też kobiety, z którymi obcuje na co dzień. - By dotrzymać tradycji zrobiliśmy na roku małą zrzutę. Koleżanki, które będą na zajęciach dostaną symbolicznego tulipana z życzeniami - opowiada. Jakie słowa usłyszą panie? - Co złego to nie my - śmieje się.

Wieczorem ze swoją dziewczyną Piotr zamierza pójść do kina i na imprezę w jednym z klubów. - Oboje na tym skorzystamy - dodaje.

Adam pomimo swoich przekonań zaplanował, że po pracy pojedzie z żoną do swojej i jej mamy z kwiatami i życzeniami. Wyznał, że na wieczór zarezerwował stolik w restauracji. - Kolacja i spacerkiem do domu, bo w środę do pracy - tłumaczy. - Poświętujemy w weekend - dodaje.

Zobacz: Manifa 2011: "Dość wyzysku! Wymawiamy służbę!"

Olek natomiast nie szykuje nic spektakularnego. - Symboliczny kwiatek i życzenia. To wszystko co planuje - przyznaje. - Szanuję to święto, bo wiem, że niektóre kobiety łatwego życia nie mają. Z resztą chyba dlatego ktoś ustanowił 8 marca Dniem Kobiet. Niech więc wszystkie dziewczyny, żony, mamy, córki i babcie świętują. Należy im się - ocenia Olek.

Trochę historii...

Dzień Kobiet obchodzony jest od 1911 roku. Ustanowiono go dla upamiętnienia 15-tysięcznego strajku pracownic fabryki tekstylnej w Nowym Jorku. Kobiety protestowały, walcząc o prawa wyborcze i lepsze warunki pracy. Właściciel fabryki, próbując nie dopuścić do rozgłosu akcji, zamknął je w fabryce. Na terenie zakładu wybuchł pożar w wyniku, którego zginęło 129 kobiet.

Obecnie w krajach, w których obchodzony jest Dzień Kobiet, tego dnia często odbywają się też manifestacje feministyczne.

Źródło: MM Łódź, Dzień Kobiet oczami faceta