Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Manifa 2011: "Dość wyzysku! Wymawiamy służbę!"

Karolina Eljaszak
Karolina Eljaszak
Patrycja Kierno, arch. MM Trójmiasto
Hasło mówiące o nierównościach ekonomicznych wśród Polaków będzie towarzyszyło XII Wielkiej Manifie Warszawskiej. Kolorowy pochód przejdzie ulicami stolicy w najbliższą niedzielę.

- Cały system ekonomiczny jest oparty na drastycznych nierównościach. Widzimy to po swoich doświadczeniach. Dzwonią do nas ludzie, pytając jak za 1200 zł ma przeżyć czteroosobowa rodzina, jak widzimy ludzi szperających po śmietnikach. Chcemy z tym walczyć - wyjaśnia cel tegorocznego pochodu Katarzyna Bratkowska, jedna z organizatorek Manify.

"Nasza sytuacja jest szczególnie ciężka"

- To oczywiście nie jest problem tylko kobiet, ale nasza sytuacja jest szczególnie ciężka - podkreśla i przytacza niepokojące dane. Blisko 40 proc. polskiego społeczeństwa pracuje za grosze i walczy o przeżycie, a 2 miliony Polaków i Polek żyje poniżej progu ubóstwa. Bezrobocie, łamanie prawa pracy, "elastyczne" formy zatrudnienia w sposób szczególny dotykają kobiet. Do tego dochodzą kolejne "etaty" dla pań, czyli praca w domu i opieka nad dziećmi, czy rodzicami – za tę pracę kobiety nie dostają ani wynagrodzenia, ani większej emerytury.

**

XI Wielka Manifa: było spokojnie i kolorowo [zdjęcia]

Rekordowa X Manifa przeszła ulicami Warszawy [zdjęcia]

**

Bratkowską szczególnie "boli" drugi etat, który czeka na kobietę po pracy w domu. Jeje zdaniem jednym z rozwiązań mógłby być rozsądny podział obowiązków w rodzinie. - Jednak w przypadku, gdy kobieta musi zająć się naprawdę dużą rodziną, a wiadomo, że nie może liczyć na przedszkola, czy darmowe zajęcia dla uczniów kiedy ma niepełnosprawne dziecko albo starszych, wymagających opieki rodziców, to państwo powinno zabezpieczyć taką kobietę finansowo - proponuje.

Pierwsza Manifa przemaszerowała w 2000 roku ulicami Warszawy pod hasłem
"Demokracja bez kobiet to pół demokracji".

W kolejnych latach
przeciwstawiając się homofobii, obraźliwym dla płci żeńskiej reklamom,
przemocy domowej, politycznemu seksizmowi czy dyskryminacji
ekonomicznej, skandowane były hasła takie jak: "Nie daj sobie zamknąć
ust byle czym" (2001), "3 razy TAK: TAK dla edukacji seksualnej, TAK
dla antykoncepcji, TAK dla prawa do aborcji" (2002), "Jesteśmy silne,
razem silniejsze" (2005), "Wielki marsz solidarności kobiet" (2007), "Każda ekipa ta sama lipa" (2009) czy "Solidarne w kryzysie, solidarne w walce" (2010).

"Cieszy nas połączenie sił"

Jak przyznaje Bratkowska, w ciągu jedenastu edycji Manify nie udało się niczego załatwić. - Niestety nie ma takich postulatów, które mogłybyśmy wykreślić ze starych transparentów, wszystkie pozostają aktualne - mówi organizatorka Manify. -  Nasze podpisy w sprawie aborcji trafiły do kosza, białe miasteczko, które było wstrząsającym widokiem, także niczego nie przyniosło - wymienia Bratkowska.

Ważna jednak jest praca nad świadomością kobiet, które dzięki poruszaniu ich spraw, wyraźniej widzą, że powinny korzystać ze swoich praw i walczyć o ich zmianę. - Kiedyś nawet kobiety wyrzucały nasze ulotki, dziś chętnie je przyjmują i deklarują, że przyjdą. To cieszy. Cieszy nas połączenie sił - komentuje Bratkowska.

Manifa już w niedzielę

Tegoroczna edycja Manify ruszy w niedzielę 6 marca o godz. 12.00 z pl. Defilad. Towarzyszyć jej będzie hasło"Dość wyzysku! Wymawiamy służbę!" i będzie poświęcona Izabeli Jarudze-Nowackiej, która walczyła o prawa kobiet i osób wykluczonych. Jaruga-Nowacka zginęła w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Zobacz: Warszawa - Dni Cipki

Organizatorem Manify 2011 jest Porozumienie Kobiet 8 Marca. Razem z feministkami i feministami pójdą warszawiacy oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych, partii politycznych, związków zawodowych (Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, Wolny Związek Zawodowy „Sierpień 80” oraz Związek Nauczycielstwa Polskiego).

W pierwszym polskim marszu szło 200 osób, w minionym roku już 6 tysięcy. Podobne pochody, często z udziałem znanych publicznych osób, jak Jacek Żakowski, Kazimiera Szczuka, Joanna Senyszyn, Jolanta Kwaśniewska czy Renata Dancewicz, odbywają się także w innych miastach - w Gdańsku czy Katowicach. To oznacza, że idea Manify odniosła sukces. Potrzebne są jeszcze realne zmiany w społeczeństwie, gospodarce, polityce. Po hasłach polskich feministek i feministów widać, że lista niespełnionych potrzeb z roku na rok niestety nie maleje.


Zobacz: EuroPride 2010 [wideo]
Zobacz: EuroPride 2010 w Warszawa [zdjęcia, relacja]

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto