Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziury i doły w Sierakowie

Redakcja
Czytelnik
Mieszkańcy domów stojących na środku wsi Sierakowo nie mogą doczekać się porządnego dojazdu. Urzędnicy tłumaczą się małym budżetem, ale obiecują robić tak, by był dobry przejazd.

We wsi Sierakowo, leżącej w gminie Dobrzany, trwa właśnie remont dróg. Ale nie wszędzie pojawili się drogowcy. Jedna z bocznych ścieżek tej gwiaździsto rozłożonej miejscowości, znajdująca się mniej więcej pośrodku niej, została pominięta. Mieszkańcy tego miejsca nie mogą się z tym pogodzić.- Robią we wsi drogę, ale ten kawałek pominęli, a doły są ogromne - mówi jeden z mieszkańców Sierakowa. - W naszej części jest mało chałup, ale wierzymy że jednak nie zostaniemy pominięci przy remoncie drogi.Remont rozpoczął się około miesiąc temu.- Na wiosnę droga się tam rozjechała, trzeba było trzy metry szerokości jezdni zrobić z własnych pieniędzy - mówi inspektor Piotr Grąźlewski z urzędu miejskiego w Dobrzanach, odpowiedzialny tam za transport i drogi. - Zawsze na wiosnę i jesień jeżdżą tam ciężkim sprzętem. Poprawiamy i uzupełniamy co się da. Kładziemy tłuczeń, na to piasek, by przykryć wystające kamienie. W tym roku wysypaliśmy już 250 ton kruszywa tam, gdzie w ogóle nie było przejazdu. Cały budżet poszedł na Sierakowo, a budżet mamy niewielki. Mamy jeszcze trzynaście innych sołectw, drogi są do zrobienia na przykład w kolonii Błotno, Białej, w Mosinie. Robimy, co możemy.Inspektor tłumaczy, że tłuczeń jest kładziony tylko tam, gdzie już jest wodociąg.- Dwa lata temu był budowany wodociąg - opowiada. - Wtedy wszyscy się podpisali, że się podłączą do wodociągu, a tylko połowa się podłączyła. Tak więc część wsi nie korzysta z wodociągu. Nie wiem czy znowu zmienią zdanie i czy w związku z tym trzeba będzie i do nich doprowadzić podłączenia. Sprawa zawisła w powietrzu. Był projekt rozbudowy, ale stanął. To są wielkie koszty dla gminy.Sierakowian interesuje przede wszystkim dojazd do domów.- To jest czołgowisko, nie droga. Nie można do chaty dojechać. A jak karetka pogotowia będzie musiała tamtędy przejechać? Co wtedy? - denerwują się mieszkańcy.Udało nam się wydobyć deklarację od gminnego urzędnika.- Dorzucimy kruszywa tam, gdzie go brakuje - obiecuje Piotr Grąźlewski. - Usuniemy wyrwy, by droga była przejezdna. Sukcesywnie będziemy to realizować w całej wsi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto