Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzwonił z interwencją, a w komisariacie w Opolu nikt nie odbierał

redakcja
redakcja
Archiwum
W miniony piątek Jerzy Konieczny, mieszkaniec opolskich Chabrów, przez kwadrans bezskutecznie próbował dodzwonić się na tamtejszy II Komisariat Policji. Chciał zgłosić interwencję.

- W piątkowe popołudnie po osiedlu kręciła się podejrzana grupka. Ci osobnicy wchodzili do klatek schodowych, pukali od drzwi do drzwi i po polsku pytali, czy nie mieszkają tu gdzieś osoby pochodzenia ukraińskiego lub rosyjskiego - opowiada nasz czytelnik. - Zaniepokoiło mnie to, bo nie wiadomo, jakie mieli intencje. Pan Jerzy uznał, że lepiej zareagować na wyrost, niż potem mieć wyrzuty sumienia, że nic się nie zrobiło. Zadzwonił więc na najbliższy komisariat. Niestety, minuty mijały, a telefonu nikt nie odbierał. - Postanowiłem więc zadzwonić na numer 112 - opowiada. - Tu połączyłem się błyskawicznie. Policjant, który odebrał, sam próbował połączyć mnie z II Komisariatem na Chabrach. I też mu się nie udało.Pan Jerzy jednak nie zrezygnował. - Zadzwoniłem jeszcze raz i znów nikt nie odebrał. Ale chwilę później oddzwonił do mnie policjant spod  nr. 112 i zapytał, czy udało mi się zgłosić interwencję - relacjonuje. - Kiedy dowiedział się, że jeszcze nie, połączył mnie z innym miejskim komisariatem. Po paru minutach na  miejscu był już patrol policji.Pan Jerzy dodaje, że dzwoniąc na komisariat na Chabrach, wybierał numer do policjanta dyżurnego. - Moja sprawa może nie była superpilna, ale gdyby tak ktoś dzwonił z prośbą o natychmiastową pomoc, co wtedy? - pyta. - To pewnie była sytuacja incydentalna, ale i tak nie powinna moim zdaniem mieć miejsca.- Nie wiadomo, na który numer telefonu II komisariatu dzwonił ten pan, ale sprawę już wyjaśniamy - zapewnia Jarosław Dryszcz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Natomiast pewne jest, że od   przyjęcia interwencji na telefon alarmowy do pojawienia się patrolu na miejscu minęło zaledwie kilka minut.To zdaniem policjantów najlepszy dowód na to, że w takich sytuacjach najlepiej dzwonić na numery alarmowe 112 lub 997. To daje gwarancję nie tylko natychmiastowego połączenia, ale i bardzo szybkiej reakcji na sygnalizowany problem.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto