ECO może być sprzedana tuż przed wyborami

Do kupienia jest pakiet 54,3 proc. akcji. Większość z nich posiada Opole, a niewielkie udziały sprzedają też Brzeg, Grodków i Głuchołazy. Pozostałe akcje posiada koncern E.ON edis. Niemiecka firma nie została jednak wybrana do ostatecznych negocjacji w sprawie sprzedaży udziałów. W ubiegłym tygodniu prezydent postanowił, że rozmowy będą się toczyć wyłącznie z przedstawicielami ENEA Wytwarzanie SA., spółki z większościowym udziałem Skarbu Państwa. - O wyborze tej firmy zdecydowała matematyka i na razie więcej nie mogę powiedzieć - podkreśla prezydent Opola. - Przed nami negocjacje, które powinniśmy zakończyć do 15 września. Jeśli się powiodą to będziemy blisko sprzedaży, jeśli nie, to możemy wrócić do rozmów z konsorcjum, jakie stworzyły firmy E.ON edis., KEG, GELSEN-WASSER AG i SFW ENERGIA z Gliwic. Przeczytaj też: Inwestycje w Opolu Choć ratusz udziela niewielu informacji na temat rozmów, to wiadomo, że negocjacjom podlega oferowana cena za akcje, pakiet inwestycyjny i plan rozwoju ECO. Podczas rozmów poruszana jest także przyszła współpraca z miastem oraz pakiet socjalny dla pracowników. Wszystko wskazuje na to, że ostateczna decyzja może być podjęta tuż przed wyborami we wrześniu lub w październiku. W tej sytuacji nawet radni popierający prezydenta uważają, że lepiej będzie, aby podejmował już ją nowy prezydent.- Zgodę rady na sprzedaż otrzymałem już dawno temu, a jeśli oferta będzie satysfakcjonująca, to nie widzę przeszkód, aby sprzedaży dokonać w tej kadencji - twierdzi Zembaczyński.