Rafał Konieczny: Jak u Ciebie pojawiła się muzyczna zajawka?
DJ Buyas: Myślę że pasja muzyczna została we mnie zaszczepiona przez Tatę, który zajmował się zawszę muzyką. Grał w zespole, więc zaczęło się od gitary elektrycznej, potem basowej. Kiedyś kolega podrzucił mi pierwsze płytki z muzyką elektro, co mi się spodobało. Najpierw podpatrywałem innych Djów, a potem sam zacząłem rozglądać się w poszukiwaniu bookingów. Zaczynałem na szkolnych dyskotekach, była przygoda z radiowęzełem, aż poznałem paru DJów. Rozpoczęły się pierwsze imprezy, pierwszy clubbing. Ukończyłem wówczas kurs Alfa Dj's Academy, dzięki któremu zostałem merytorycznie i technicznie przygotowaniu do pracy DJa.
Jaką muzykę prezentujesz, kiedy wchodzisz za DJkę?
House / Electro House / Fidget - przeważnie znane kawałki, bo ludzie lubią znane motywy. Gram z CD Playerów. Czemu taką muzykę? Bo jest dynamiczna, ma w sobie dużo pozytywnej energii i dobrze się przy niej bawi. Np. zremiksowany kawałek "I love rock n’roll" robi zawsze furorę i jest głośno śpiewany przez wszystkich klubowiczów.
Czy Warszawa jest Twoją muzyczną rezydencją? Grasz poza nią?
To tak naprawdę zależy od organizatorów gdzie gram. Na stałe jestem związany z agencją Moonlight Events, z którą miałem przyjemność odwiedzić takie klub w Warszawie jak: The Fresh, Discrete, Lucid, CDQ, Fonobar, Piekarnia, Glasshouse, Retro, Alfa czy Klub 5. Poza Warszawą miałem okazję grać nad Zegrzem Płd. w Porcie Paradise przez całą majówkę. Jeszcze w tym miesiącu zagram w Milky Club w Wołominie, więc dopiero rozpoczynam pozawarszawskie przygody.
I co dalej? Jak wyobrażasz sobie dalszą karierę?
Chcę zająć się produkcją własnych utworów. Wraz z kolegą powoli przymierzamy się do takiego przedsięwzięcia, więc myślę, że będę rozwijał się właśnie w kierunku muzycznym. Na pewno chciałbym też wystąpić przed szerszą publiką, może podczas jakiegoś festiwalu...
Kim jest Dj Buyas, kiedy wyjrzy zza swego pseudonimu artystycznego?
Prywatnie nazywam się Kuba i jestem uczniem liceum. Oprócz miksowania, gram także na gitarze, więc gdy jest czas spotkam się z kolegami z zespołu, by pograć trochę. Staram się udzielać w szkole w występach teatralnych czy kabaretowych. Scena, występy i publiczność to to, co mnie kręci. Jak brzmi tekst piosenki Lady Pank: „Przez życie przejść wyłącznie na scenie. Przyznacie, że niewielkie marzenie”. Wolny czas spędzam z dziewczyną i przyjaciółmi.
Czytaj też:
*ElectroBlog: 5 pytań do Double Trouble
*ElectroBlog: 5 pytań do Sound Rebellion
*ElectroBlog: 5 pytań do Ravens
*Głosuj na najlepszego DJa w Warszawie! (PLEBISCYT)
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?