Filharmonia ma dyrektora

- Pan Krzysztof Nowak uzyskał najwyższą liczbę punktów i dlatego został powołany na dyrektora Centrum Edukacji Artystycznej - tłumaczył na konferencji prasowej prezydent Tadeusz Jędrzejczak.
Zwycięzca pokonał siedmiu pozostałych kandydatów. Pochodzi z Gorzowa, tu skończył I LO, potem historię na UAM w Poznaniu. Tylko przez rok pracował jako nauczyciel, potem był redaktorem ,,Wielkopolskiej Gazety Handlowej'', pracował w Radiu Merkury i na różnych stanowiskach w Telewizji Polskiej. Tworzył m.in. cyfrową telewizję Polonię, współprowadził „Panoramę", był zastępcą dyrektora programu pierwszego TVP, a w ubiegłym roku szefem programu drugiego.
Na pytania o związki z muzyką tłumaczył, że jest menedżerem, a nie dyrygentem. - Ale w Gorzowie chodziłem do szkoły muzycznej w klasie skrzypiec - żartował. Na poważnie tłumaczył, że to właśnie on podpisał pierwsze kontrakty na występy Gorana Bregovicia oraz Luciana Pavarottiego w Polsce. - Doprowadziłem także do nagrania dla TVP koncertu słynnej Academy of St. Martin of the Fields (jedna z najsłynniejszych orkiestr świata - red.) oraz pierwszych nagrań orkiestry Arte Dei Suonatori - mówił.
Tłumaczył, że CEA powinno być centrum wszystkich wydarzeń artystycznych w mieście. - Chciałbym, aby udało nam się stworzyć nowe projekty na skalę całego kraju, a być może nawet i europejską. Trzeba znaleźć niszę, która stanie się marką tej instytucji. Być może właśnie kameralistyka nią będzie - mówił. Dodał, że CEA będzie otwartą instytucją nie tylko dla klasyki, ale także dla innych rodzajów muzyki czy tańca.
I LO to nie jedyny związek dyrektora Nowaka z Gorzowem. Jest on również zięciem Władysława Komarnickiego, znanego przedsiębiorcy i prezesa Stali. Dziennikarze chcieli wiedzieć, czy to miało wpływ na decyzję o powołaniu. - To bzdura. Komisja rekomendowała trzy osoby. Postawiłem na kandydata z doświadczeniem. Przeważyła też koncepcja - mówił prezydent.
Umowa z nowym dyrektorem zostanie podpisana 2 sierpnia, aby następnego dnia mógł wziąć udział w wyborze dyrektora artystycznego i dyrygenta orkiestry. Kontrakt dyrektorski potrwa trzy lata.