Finiszują prace przy wiadukcie na Struga w Opolu. Pojedziemy nim już w połowie grudnia!

- Kierowcy muszą poczekać do grudnia, gdyż sporo czasu zajmą odbiory techniczne - tłumaczy Piotr Rybczyński, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Drog.
Choć opolanie o tej inwestycji nie mówią inaczej niż wiadukt, to tak naprawdę w rejonie ulic Struga - Reymonta powstał węzeł drogi, którego przeprawa jest jednym, choć bardzo ważnym elementem,- Te dodatkowe części to estakada wjazdowa od strony dworca, a także zjazdowa w ul. Armii Krajowej - opowiada Rybczyński. - Inwestycja obejmuje również przebudowę skrzyżowania  ul. 1 Maja - Reymonta, kilkaset metrów nawierzchni na ul. Armii Krajowej oraz remont małego wiaduktu od strony ul. Struga oraz połączenie go z nową przeprawą. Najdroższy w historii miasta wiadukt  jest nie tylko kosztowny, ale i wyjątkowy pod względem technicznym.
Betonową konstrukcję podtrzymuje charakterystyczny pylon oraz  17 want, czyli stalowych lin, które kilka dni temu zostały naprężone. To pierwszy tego typu obiekt w Opolu.
- W Polsce buduje się ich sporo, ale u nas jest rzeczywiście wyjątkowy - przyznaje Rybczyński.Przeprawy o takiej konstrukcji mają jednak to do siebie, że podczas np. dużego ruchu odczuwalne jest lekkie drżenie, inaczej nazywane bujaniem.
- To normalne zjawisko, myślę, że większość kierowców nawet tego nie zauważy - uśmiecha się Rybczyński.
Oddanie do użytku wiaduktu oznacza, że z centrum będziemy mieli wreszcie dużo krótszy dojazd do takich dzielnic jak Metalchem, Groszowice czy Grotowice.
Aby powstał główny wiadukt, trzeba było zużyć:> 6680 ton stali zbrojeniowej> 1500 metrów sześciennych betonu> 555 metrów kotew gruntowych, spora ich część sięga aż 20 metrów w głąb terenu, na którym stoją przyczółki mostu.> 30 mln zł to koszt samego wiaduktu bez estakad. Cały węzeł komunikacyjny to wydatek 65 mln zł.