MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Grudziądzanie i mieszkańcy powiatu zbudowali ubogiej rodzinie dom

Redakcja
redakcja
Sąsiedzi, znajomi, przedsiębiorcy, mieszkańcy całej Polski wspierają rodzinę z Szembruka. - Dzieje się coś pięknego! Wiele osób dokłada swoją cegiełkę - mówią grudziądzanie, którzy pomagają pani Katarzynie i jej dzieciom.

Katarzyna Wojtowicz i jej dzieci - Bartek, Kinga, Asia, Ola, Karolinka i Gracjan - przekonali się, co to znaczy mieć prawdziwych przyjaciół. I choć ciągle mieszkają w rozsypującej się ruderze z dziurawym dachem, popękanymi ścianami uszczelnionymi tynkiem i szmatami, już się tym nie przejmują. Na ich oczach urósł bowiem piękny dom, który zbudowali i sfinansowali ludzie dobrej woli.
Cała Polska usłyszała
A wszystko zaczęło się od grudziądzkiego artysty Leszka Pawlikowskiego i jego córki Karoliny Reńskiej. Kiedy dowiedzieli się o trudnej sytuacji Katarzyny i jej dzieci z Szembruka w powiecie grudziądzkim, postanowili najpierw wyremontować ich dom.
- Ale to była i jest ruina - mówi pan Leszek. - Dlatego zdecydowaliśmy zbudować go od nowa.Kiedy przyjaciele Wojtowiczów rozpoczynali budowę, poprosili o wsparcie ich inicjatywy na łamach „Pomorskiej". Po naszych artykułach w gazecie i na serwisie pomorska.pl, trzy ogólnopolskie telewizje pokazały reportaże o budowie domu. A do ubogiej rodziny i ich przyjaciół zaczęła szerokim strumieniem płynąć pomoc z regionu i całej Polski.
- Kiedy przeczytałem artykuł powiedziałem sobie, że muszę pomóc - mówi Henryk Marchewka. Murarz, tynkarz i „złota rączka" z Grudziądza zbudował m.in. przydomową oczyszczalnię ścieków.Ciężarówkami przywozili materiały budowlane
- Od jednej z wrocławskich firm otrzymaliśmy 120 płyt kartonowo-gipsowych. Przywieźli je ciężarówką. Z przedsiębiorstwa z Warszawy dostarczono nam kleje, grunty i zaprawy tynkarskie. Grudziądzka firma ofiarowała elementy konstrukcji domu - wymienia Leszek Pawlikowski. - Sklep z Białegostoku przywiózł sprzęt agd. Pralkę, kuchenkę i komputer dla dzieci.
Z Anglii dostarczono wózek elektryczny dla niepełnosprawnego Gracjana, który urodził się bez rączek i z jedną krótszą nóżką.
Przyjaciele rodziny założyli fundację. Ludzie z całej Polski zaczęli przysyłać pieniądze na jej konto.- Wszystkich darczyńców nie sposób wymienić. Nawet nie potrafimy policzyć, ilu ich jest - przyznaje Zdzisław Paczkowski, pracownik grudziądzkich „Wodociągów", który również pomaga w budowie domu. - Na pewno kilkudziesięciu. Znajomych, sąsiadów, przedsiębiorców.
- Jeszcze ani razu nie spotkaliśmy się z odmową pomocy. To coś pięknego i niezwykłego! - mówi Leszek Pawlikowski.
Dzięki tym wszystkim ludziom udało się wybudować piękny dom dla dużej rodziny. Prawdziwy pomnik ludzkiej życzliwości. Pozostały jeszcze prace wykończeniowe i wyposażenie.
Niestety, brakuje funduszy
- Nie mamy jeszcze łóżek, mebli - mówi pani Katarzyna, która jest wdzięczna za każdą okazaną pomoc.Potrzebne są podłogi, drzwi wewnętrzne, kafelki i piec. Brakuje również pieniędzy - około 15 tys. zł. Każdy, kto chce pomóc może wpłacać nawet drobne kwoty na konto Fundacji Gracjan - Pomoc Rodzinie, Bank Spółdzielczy Łasin nr 30 9500 0008 0012 3190 2000 0001.
Więcej informacji można znaleźć na stronie www.gracjan.c0.pl. Darczyńcy mogą dzwonić także pod nr. tel. 782947711 i pisać e-maile: [email protected]. Nie bądźmy obojętni na tę wspaniałą akcję!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek. Zdobywca Oscara miał 71 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto