Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Blok widmo straszy od ponad dekady. Wielka inwestycja w Warszawie porzucona z dnia na dzień. Czy uda się ją dokończyć?

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Blok przy ulicy Borzymowskiej "straszy" już od ponad dekady. Na niedokończonym domu od lat widnieje płachta z informacją, że syndyk sprzeda nieruchomość. Z tym wszystkim związany jest los wielu osób, które kupiły mieszkanie w tej lokalizacji i nigdy go nie zasiedliły. Co obecnie dzieje się z tym miejscem i czy jest szansa na ukończenie budynku?

To miejsce kojarzy wielu mieszkańców Warszawy. Sama lokalizacja dodaje zresztą trochę "strachu" tej historii. Stojący od wielu lat pusty budynek znajduje się bowiem w bezpośrednim sąsiedztwie Cmentarza Bródnowskiego. Mijają go dziesiątki tysięcy ludzi co roku w okolicy 1 listopada. Na początek przypomnijmy zatem krótko historie tego miejsca, tym którzy już zapomnieli albo w ogóle jej nie znają.

W okolicach 2010 roku zaczęła pustoszeć budowa inwestycji firmy Edbud. Deweloper realizował blok w którym miało zamieszkać około 50 rodzin, które wykupiło lokale, a łącznie mieszkań miało być 164. Zaawansowanie prac zresztą określa się dzisiaj na ponad 70%, a zatem dokończenie nieruchomości było kwestią prawdopodobnie kilku miesięcy. Edbud zalegał jednak z płatnościami i robotnicy przestali się pojawiać na budowie. Później pojawiła się informacja, która mimo wszystko zszokowała Polskę, firma ogłosiła upadłość. Okazało się, że długi firmy wynosiły ponad 50 milionów złotych.

Blok widmo straszy od ponad dekady. Wielka inwestycja w War...

Szokująca upadłość Edbudu

Co ciekawe, jak donosił w 2019 roku portal "Tu Stolica", Edbud nie posiadał nawet praw do działki, na której zdążył postawić wielki budynek w stanie surowym. Pokłosie tej sytuacji odbija się na czekających na mieszkania do dzisiaj. - Nieruchomością przy ul. Borzymowskiej 34/36 włada dzierżawca (nie m.st. Warszawa). Umowa dzierżawy została zawarta 21 grudnia 1998 r. Stan prawny tego obiektu jest zawiły, obecnie w tej sprawie toczy się postępowanie sądowe. Warszawa nie jest stroną tego postępowania – jest nią Skarb Państwa i to on jest uprawniony do podejmowania decyzji właścicielskich odnośnie tej nieruchomości - tłumaczy nam Jakub Leduchowski z biura prasowego ratusza.

Warszawa z kolei reprezentuje właściciela na mocy przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami, ale nie jest uprawniona do podejmowania decyzji dotyczących obrotu nieruchomością – to wymaga zgody Wojewody. Obecnie trwają też negocjacje z syndykiem dotyczące warunków, na jakich Skarb Państwa mógłby wyrazić zgodę na ewentualną sprzedaż praw wynikających z umowy dzierżawy. - Informacji o rozstrzygnięciach w sprawie będziemy udzielać po ich zapadnięciu - dodaje Leduchowski.

Opuszczony budynek przy Borzymowskiej 34/36
Krzysztof Jedynak

Dokończenie budynku nie będzie łatwe

W artykule przygotowanym przez Federację Porozumienia Polskiego Rynku Nieruchomości pojawiła się informacja, że syndyk likwidujący spółkę odpowiedzialną za inwestycję ogłosił przetarg na wydzierżawienie terenu za 12,6 mln zł, ale nie gwarantuje jednak dostarczenia żadnej dokumentacji związanej z budynkiem. Co to oznacza? Budynek jest w stanie surowym i nie jest w żaden sposób zabezpieczony. To i długie postępowanie sądowe może oznaczać, że do dokończenia budynku dojdzie dopiero za parę lat. Nie wiadomo jednak w jakim stanie jest lub będzie za kilka lat bryła budynku. Czy wystarczy tylko dokończyć budowę, a może konieczne będą inne dodatkowe prace?

Ludzie, którzy zakupili mieszkania na Borzymowskiej, ale nigdy nie otrzymali kluczy do swoich lokali, zrzeszyli się w ramach "Stowarzyszenia Borzymowska". Strona internetowa stowarzyszenia przestała działać, na Facebooku brak aktywności od lat. Nam też nie udało się skontaktować z niedoszłymi lokatorami i działaczami. Jeśli jednak mają Państwo informacje na temat toczącego się postępowania w sprawie budynku lub są jedną z poszkodowanych osób, które chcą opowiedzieć swoją historię to zapraszamy do kontaktu z nami.

Światełko w tunelu

Pozytywną wiadomością dla czekających na swoje mieszkania może być fakt, że podobną budowę udało się dokończyć po prawie dziesięciu latach na Ursynowie. Historię "Zakątku Cybisa" opisujemy tutaj. To zresztą nie jedyne miejsca w Warszawie, gdzie kupno mieszkania okazało się wyciągnięciem pechowego losu. Na zakończenie budowy czekają też osoby, które kupiły mieszkania na osiedlu Central Gardem. Tam trwa konflikt dewelopera z podmiotami znajdującymi się w bezpośrednim sąsiedztwie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto