18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gryfy dla najlepszych

Monika Szymańska
O dolnośląskiej nagrodzie dla firm i przedsiębiorców z Grzegorzem Dzikiem, prezesem Zachodniej Izby Gospodarczej, rozmawia Monika Szymańska

Co wyróżnia Gryfy od innych nagród gospodarczych naszego regionu?

Fenomen Gryfów wynika z udanego połączenia wysiłków samorządowców i przedstawicieli biznesu. Zaczynaliśmy w 2004 roku, kiedy Polska przystępowała do Unii Europejskiej. Dzisiaj widzimy, że rozwój gospodarczy w dużym stopniu zależy od tych, którzy dysponują unijnymi dotacjami. Połączenie działań biznesu i samorządu jest w tej dziedzinie niezbędne, co od wielu lat Dolnośląskie Gryfy skutecznie promują. Ponadto, prestiż tego wyróżnienia jest bardzo duży: w radzie kapituły zasiadają rektorzy pięciu uczelni, a także reprezentanci samorządu, bankowości i biznesu. Co więcej, nagroda jest finansowana przez mecenasów, a nie przez uczestników, co znacznie zwiększa jej wiarygodność. Można w ten sposób promować naprawdę sprawnych przedsiębiorców, wpływających pozytywnie na rozwój gospodarczy Dolnego Śląska.

Na co w tym roku szczególnie zwracano uwagę przy przyznawaniu Gryfów?
Skupiliśmy się na innowacyjności. W poprzednich edycjach były to odpowiednio nauka i medycyna. Wybór innowacyjności nie był przypadkowy: pod tym względem w Europie zajmujemy niechlubne, ostatnie miejsce. Nie ma odpowiedniej współpracy między naukowcami a przedsiębiorstwami. Poza tym w 2009 roku kapituła przyzna nagrodę za osobowość Dolnego Śląska. Zostanie ona wręczona już po raz drugi. Poprzednia trafiła do prezydenta Rafała Dutkiewicza.

Kryzys, który dotarł też na Dolny Śląsk, nie schodzi z naszych ust. Wszyscy o nim mówią, wszyscy się martwią. Kiedy firmy zaczną wychodzić na prostą?
Obecne załamanie gospodarki to kryzys zaufania do systemu bankowego. Z taką sytuacją nie mieliśmy do czynienia od ponad stu lat. A przecież finanse dla gospodarki są jak krew dla człowieka. To system naczyń połączonych i ma swoje przełożenie na rynek. Końca kryzysu nie powinniśmy spodziewać się zbyt szybko. Będziemy mieli do czynienia z pewnego rodzaju sinusoidą nastrojów na rynku. Już można obserwować pewne ożywienie, po fazie stagnacji. Widać to szczególnie w branży samochodowej, pewne oznaki ożywienia pojawiają się również w budownictwie mieszkaniowym. Co najważniejsze, niektóre banki chcą już finansować takie inwestycje.

Czy są jakieś plusy obecnej sytuacji?
Kryzys ma też pozytywną stronę: zmusza firmy do konkurencyjności, poszukiwania nowych rozwiązań. A przedsiębiorstwa, które są dobrze zarządzane, wyjdą z kryzysu w jeszcze lepszej kondycji. Przychodzi czas na małych i średnich inwestorów, a ich wsparcie może przyczynić się do dalszego rozwoju Wrocławia i Dolnego Śląska.

A co Pan sądzi o tym, aby pracodawca rozliczał PIT pracownika?
Nie jest to do końca przemyślane, korzystniejszy byłby przejrzysty system podatkowy. Takie rozliczanie PIT-ów będzie rodziło nowe koszty i problemy dla przedsiębiorcy. Proszę sobie wyobrazić, że naraz tak wielcy pracodawcy, jak KGHM czy Impel, będą musieli rozliczyć wszystkich swoich pracowników w kilka dni. Ma to pewne plusy, ale w sumie będzie trudne i kosztowne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto