Zatankował helikopter na przydrożnej stacji paliw
W poniedziałek, 18 maja, po godz. 18.00 na stacji benzynowej w Garwolinie wylądował prywatny helikopter. Pilot ''zaparkował'' swoją maszynę pod dystrybutorem, zatankował, zapłacił rachunek i ''jak gdyby nigdy nic" wsiadł do śmigłowca i odleciał.
Sytuacja była tak nietypowa, że wzbudziła niemałe emocje we wszystkich: pracownikach, klientach stacji oraz mieszkańcach Garwolina. Lądowanie w Garwolinie. Paliwa zabrakło. Pilot wepchał go pod dystrybutor, zatankował i około 18:30 jak gdyby nigdy nic po prostu wystartował. Taka ciekawostka - skomentował czytelnik portalu eGarwolin.pl, pan Jerzy.
Nagranie z tego zdarzenia obiegło również internet w bardzo szybkim tempie. Film możecie obejrzeć poniżej:
Sprawę lądowania na stacji paliw bada policja i prokuratura
Jak się udało się ustalić policji, pilotem był 36-letni mieszkaniec Warszawy. Śledczy wyjaśniają teraz okoliczności nietypowego tankowania śmigłowca.
- Policjanci, pod nadzorem prokuratorów z Prokuratury Rejonowej w Garwolinie, wyjaśniają okoliczności całego zdarzenia oraz czy pilot lądując na stacji sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym - poinformowała Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu.
POLECAMY TEŻ:
Zobaczcie też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?