Ignacy Karpowicz "Ości" - recenzja książki
Nominowany za debiutancką powieść "Niehalo" do Paszportów Polityki i do Nagrody NIKE za "Gesty" Karpowicz dostarcza nam utwór kompletny, ale i wymagający. Pierwszą trudnością dla czytelników mogą być skomplikowane fabularne zawiłości i wielość bohaterów. Jeśli jednak nie odrzucimy "Ości" na tym etapie to z pewnością nie będziemy żałować.
Czytaj także: Relacja prosto z wojennego piekła. Anna Wojtacha pod ostrzałem naszych pytań [WYWIAD]
Nową książkę Ignacego Karpowicza warto czytać nie tylko ze względu na wagę tematu, ale także język powieści. Autor nie boi się używać ostrego, odważnego, a czasem rubasznego języka. Efekt jest piorunujący. Z jednej strony czytając książkę uśmiechamy się pod nosem, a z drugiej w naszych głowach pojawiają się myśli "przecież to wszystko prawda". Te refleksje raz są prześmiewcze, aby chwilę później przerażały smutkiem.
Zobacz: Kuczok: Przeciskam się przez szczeliny, aby się zresetować. Pod ziemią rodzę się na nowo [WYWIAD]
Dużą umiejętnością Karpowicza jest umiejętność opisywania współczesnej rzeczywistości w naszym kraju. Autor bez skrupułów wykrzywia otaczający nas świat, aby pokazać prawdę o jego bohatera i nas samych. Wielu z nas łączy z nimi wiele. Warto te mosty odkryć i przejść dla własnego i wspólnego dobra.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?