Ile zarobili włocławscy radni w 2012 roku? Najmniej Jan Stocki. Najwięcej Krzysztof Grządziel

Samorządowcy mają klawe życieWłocławscy radni złożyli oświadczenia majątkowe za ubiegły rok. Są opublikowane w Biuletynie Informacji Publicznej. Co z nich wynika? Że w czasach kryzysu samorządowcy całkiem dobrze sobie radzą finansowo. Ile zarobili w ubiegłym roku? DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKUPoza konkurencją jest radny Krzysztof Grządziel, prezes DGS, jeden z najbogatszych przedsiębiorców nie tylko w naszym regionie. W jego oświadczeniu majątkowym w rubryce dochody znajduje się kilka pozycji. Nie wszystkie są jednak do odczytania ze względu na charakter pisma. Ale są to wysokie kwoty, m.in. 1 mln 151 tys. 354 zł, a obok wpis PIT 36. Ale też jest zanotowana strata

- 279 tys. 133 zł.Jak sobie radzą inni radni prowadzący działalność gospodarczą? Dariuszowi Wesołowskiemu, przewodniczącemu komisji kultury i sportu, nie powiodło się w ubiegłym roku w biznesie, bo w oświadczeniu majątkowym wykazał stratę w wysokości 15 tys. 333 zł. Ale jako radny i przewodniczący komisji otrzymał w roku 25 tys. zł diety. I jeszcze ponad 2 tys. z umowy zlecenia.Oto najbogatsi mieszkańcy naszego regionu Z kolei Rajmund Osiński, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej i przedsiębiorca, wyszedł na działalności gospodarczej całkiem nieźle. Wykazał dochód z działalności gospodarczej w wysokości ponad 92 tys. złotych. Do tego otrzymał jeszcze 25 tys. złotych diety.Wśród radnych, którzy osiągnęli największe dochody ze stosunku pracy, są: Jarosław Chmielewski, Marek Stelmasik i Andrzej Kazimierczak. Jarosław Chmielewski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, zarobił w ub. roku prawie 120 tys. zł, Marek Stelmasik, jego zastępca, 106 tys. zł, Andrzej Kazimierczak, szef produkcji w jednej z prywatnych firm - 102 tys. zł. Do tego otrzymali diety - Marek Stelmasik 17 tys. zł, a Jarosław Chmielewski i Andrzej Kazimierczak po 20 tys. zł. Dużo mniej zarobili

- Krzysztof Kukucki i Maciej Jarzembowski. Krzysztof Kukucki, zatrudniony w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej, otrzymał brutto 52 tys. zł. Do tego jego dieta radnego i przewodniczącego komisji budżetowej - 25 tys. zł. Dochód z tytułu pracy Macieja Jarzembowskiego to 51 tys. zł, a dieta

- ponad 25 tys. zł.Włocławscy radni będący emerytami też biedy nie klepią. Stanisław Wawrzonkoski, przewodniczący Rady Miasta, otrzymał w ub. roku ponad 48 tys. zł emerytury. Do tego 28 tys. zł diety. Trochę mniej, bo 46 tys. zł, ZUS wypłacił emerytury Władysławowi Skrzypkowi, wiceprzewodniczącemu RM i byłemu prezydentowi. Ale radny także dostał 25 tys. zł tytułem diety.Solvay rozpoczął budowę zakładu krzemionki we Włocławku Henryk Mielczarczyk dostał 60 tys. zł emerytury, ale dodatkowo zarobił w Sądzie Okręgowym jako inspektor do spraw obronnych 30 tys. zł i otrzymał 25 tys. zł diety. Olga Krut-Horonziak wykazała 28 tys. zł z emerytury. Do tego radna otrzymała 17 tys. zł diety. Ma też dochód z wynajmu mieszkania.110 tys. emerytury rocznie wykazał radny Jerzy Rosiński, były prezes Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Poza tym dostał 25 tys. zł diety.Nauczyciele mało zarabiają? Niekoniecznie. Radna Ewa Szczepańska i nauczycielka w Zespole Szkół nr 3 wykazała w oświadczeniu dochód na poziomie 73 tys. zł, nie licząc diety w wysokości ponad 17 tys. zł. Jarosław Hupało, nauczyciel w Zespole Szkół Integracyjnych, doradca metodyczny w Centrum Doskonalenia i Edukacji i przewodniczący komisji edukacji w Radzie Miasta, zarobił 68 tys. zł ze stosunku pracy i ponad 4 tys. zł z umowy-zlecenia. Do tego wykazał 32 tys. 875 zł „z tytułu pełnienia obowiązków społecznych i obywatelskich".Joanna Borowiak też ma się czym pochwalić. Radna, nauczycielka w Gimnazjum nr 4 i adiunkt w Wyższej Szkole Humanistyczno-Ekonomicznej, osiągnęła dochód ze stosunku pracy w wysokości ponad 85 tys. zł. A jeszcze dorobiła kilka tysięcy złotych, m.in. wykonując pracę na podstawie umowy zlecenia i umowy o dzieło. I otrzymała ponad 20 tys. zł diety.Najniższymi dochodami z pracy wykazali się Jan Stocki - 10 tys. zł i Damian Chełminiak - 14 tys. zł. Ale do tych kwot trzeba jeszcze doliczyć diety w wysokości około 20 tys. złotych.