Inwestujemy, ale także bierzemy pożyczki. Zadłużenie Włocławka wynosi 358 milionów złotych

Samorząd wyraził zgodę na zaciągnięcie przez Urząd Miasta we Włocławku dwóch kredytów długoterminowych.Jeden kredyt w maksymalnej wysokości 22 milionów 449 tysięcy złotych złotych ma być zaciągnięty na pokrycie deficytu budżetowego miasta. Z czego wynika deficyt budżetowy? Jak tłumaczyła skarbniczka Urzędu Miasta Janina Radzikowska, z prowadzonych przez miasto inwestycji.Włocławscy radni będą dostawać dietę i zwrot kosztów podróży służbowej Przypomnijmy, że planowany na ten rok deficyt w budżecie miasta to ponad 24 mln złotych. W części ma być pokryty 2-milionową pożyczką z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zaciągniętą na termomo-dernizację budynków użyteczności publicznej. Na pokrycie 22 mln deficytu miasto zaciągnie kredyt długoterminowy. Z czego ten kredyt będzie spłacony? Z wpływów z podatków i opłat lokalnych - m.in. z podatku od nieruchomości.Na jedną ofertę pracy nawet 111 chętnych. Sprawdź, ile osób czeka na pracę w Twoim regionie Drugi kredyt - w wysokości maksymalnej 18 milionów 249 tysięcy złotych - ma być zaciągnięty na spłatę zobowiązań wynikających z wcześniej zaciągniętych kredytów. Dlaczego miasto bierze kredyt na spłatę rat kredytowych? Radny Maciej Jarzembowski (SLD) tłumaczył to tym, że kredyty tanieją. - Chcemy spłacić droższy kredyt tańszym kredytem - dowodził. - To jest ekonomicznie opłacalne.DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKUZgodę na zaciągnięcie tych kredytów wyraziło 13 radnych, pięciu było przeciw, sześciu wstrzymało się od głosu. Opozycja w Radzie Miasta wskazywała między innymi na to, że miasto się zadłuża, a pieniądze, które wydawane są na inwestycje poprzez m.in zaciąganie kredytów nie dają miejsc pracy, bo bezrobocie we Włocławku rośnie i osiągnęło już pułap 21,5 proc. Ale radni z klubu SLD odpierali ten zarzut twierdząc, że wysokie bezrobocie to efekt polityki rządu.Ile wynosi zadłużenie miasta? Na koniec ub. roku było to 358 mln złotych.