Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Izba każe płacić szpitalowi 10 tys. zł

Redakcja
„Bezczynność Zamawiającego (Zakładu Opieki Zdrowotnej w Dębicy – dopisek red.) (…) prowadzić może do niebezpiecznych praktyk omijania przepisów ustawy” – pisze w swoim orzeczeniu Krajowa Izba Odwoławcza i nakazuje szpitalowi zapłacić 10 tys. zł kosztów postępowania odwoławczego.

Sprawa dotyczy przetargu na wykonanie instalacji centralnego ogrzewania i remontu pomieszczeń w Przychodni Rejonowej nr 5 w Dębicy. Został ogłoszony przez dyrektora dębickiego szpitala. Najniższa, złożona w nim, oferta opiewała na blisko 80 tys. zł. Przetarg wygrał wykonawca, który zaproponował swoje usługi za prawie 95 tys. zł. – Jak to możliwe, że wybrano droższą ofertę, skoro w tym przetargu najważniejsze kryterium wyboru stanowiła cena? – dopytywał już w lipcu radny powiatowy Stanisław Skawiński. Zwracał uwagę, że do przetargu przystąpiło osiem firm. Siedem zostało wykluczonych, bo nie dostarczyły wszystkich wymaganych dokumentów. - Ale ja wiem, że chociaż powinny, to nie zostały poinformowane o konieczności ich dołączenia do oferty – przekonywał Skawiński.
Najtańszy oferent faktycznie został wykluczony z przetargu, ponieważ nie dostarczył tzw. przedłużenia terminu związania ofertą. Koniec końców uznał, że ZOZ rzeczywiście powinien go powiadomić o konieczności przedłożenia dokumentu, a skoro tego nie zrobił, odrzucony wykonawca zwrócił się do KIO. Ta orzekła, że „Zamawiający ma obowiązek (...) zwrócić się do wykonawców o przedłużenie terminu związania ofertą", więc ZOZ musi powtórzyć przetarg i zapłacić 10 tys. zł kosztów postępowania odwoławczego.
– Nie zgadzam się z takim rozstrzygnięciem – ocenia Jarosław Posłuszny, radca prawny ZOZ w Dębicy. – Przepis, na który powołuje się KIO, wyraźnie stwierdza, że zamawiający może, ale nie musi zwrócić się do wykonawców o przedłużenie terminu związania ofertą. Wykonawcy mogą to zrobić sami bez żadnego wniosku od zamawiającego.
Posłuszny zaznacza, że orzeczenie KIO nie jest prawomocne i ZOZ złożył już odwołanie do Sądu Okręgowego w Rzeszowie. To jego wyrok ostatecznie zdecyduje, czy dębicki szpital rzeczywiście popełnił błąd. – Mam nadzieję, że sprawa zostanie szybko rozstrzygnięta, bo zima za pasem. A remont przychodni wciąż nie jest rozpoczęty – komentuje Przemysław Wojtys, dyrektor ZOZ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto