Jest nas 1227 w bazie dawców szpiku fundacji DKMS

Do wsparcia inicjatywy zachęcała podczas happeningu dawczyni szpiku Katarzyna Pląskowska Już dawno chciałem to zrobić, ale odwlekałem decyzję. Zmotywowała mnie ta akcja - mówił Łukasz Nowicki, reje-strując się w bazie dawców szpiku.- Podczas takich akcji często spotykaliśmy osoby, które od jakiegoś czasu myślały o dołączeniu do grona potencjalnych dawców, ale nie wiedziały jak to zrobić - mówi Renata Rafa z fundacji DKMS, która w miniony piątek prowadziła rejestrację.Akcję zorganizowano z myślą o trzymiesięcznej Ninie Warnell, cierpiącej na chorobę genetyczną. Dla dziewczynki znalazł się potencjalny dawca, jednak nadal wiele innych chorych czeka na tę najważniejszą wiadomość. Na to, czy ją usłyszą, duży wpływ ma ilość zarejestrowanych potencjalnych dawców. Dlatego, jak przekonuje Renata Rafa, tak ważne jest rozbudowywanie bazy i edukowanie społeczeństwa. Bo o przeszczepie szpiku wciąż krąży sporo mitów. - Wielu ludzi boi się zostać dawcą w obawie o swoje zdrowie. Niepotrzebnie. - zapewnia Renata Rafa.- Zostanie dawcą szpiku nie wiąże się z oddaniem czegoś kosztem nas samych.Procedura oddania szpiku nie ma negatywnego wpływu na zdrowie dawcy. W 80 proc. przypadków przypomina zwykłe oddanie krwi. Drugą metodą jest pobranie szpiku z talerza biodrowego poprzez nakłucie. Pobrany szpik całkowicie się odbudowuje w ciągu dwóch tygodni. Dawcy zwracane są wszystkie koszty dojazdu do kliniki, pobytu w hotelu, koszty nieobecności w pracy, ewentualne koszty opieki nad dziećmi w czasie zabiegu.W piątek w bazie dawców fundacji DKMS zarejestrowało się 90 osób. Był to już trzeci Dzień Dawcy Szpiku zorganizowany przez fundację DKMS we Włocławku. W sumie dzięki tym trzem akcjom w bazie jest 1227 potencjalnych dawców z Włocławka i okolic.