Kamil marzy o sieci restauracji. Właśnie otworzył pierwszy lokal

Osiedle Projektant leży z dala od centrum miasta. Ale to właśnie tutaj Kamil postanowił zrealizować swój pomysł na biznes, który - jak twierdzi - okazał się strzałem w dziesiątkę. - Już pierwszego dnia klienci spróbowali naszych dań i zapewnili, że będą tu zaglądać częściej. Niecałe dwa miesiące po otwarciu mamy bardzo dużo zamówień, zarówno na catering jak i na imprezy okolicznościowe - mówi Kamil Tłuczek właściciel i jednocześnie szef kuchni restauracji Pasjonaci.Potrzeby klientów są najważniejszeWybór lokalizacji nie był przypadkowy. - Mieszkam na tym osiedlu, znam tutejszy rynek i wiem, na co jest zapotrzebowanie. Przed otwarciem restauracji pytałem mieszkańców, czego im tu brakuje. Zgodnie twierdzili, że spokojnego miejsca, do którego można przyjść na obiad całą rodziną. Starałem się dostosować do potrzeb klientów - przyznaje Kamil.Dlatego lokal jest miejscem przyjaznym rodzinom z dziećmi. Oprócz stolików i typowego wyposażenia, jest tu kącik zabaw i specjalne menu dla najmłodszych.Jako że szef kuchni jest przeciwnikiem jedzenia typu fast food, oferuje kuchnię europejską, skupiając się na daniach tradycyjnych. - Planujemy co miesiąc zmieniać kartę menu. Wcześniej serwowaliśmy tradycyjną kuchnię polską, teraz oferujemy dania włoskie, oparte głównie na makaronach. Zakupy robimy codziennie, wszystkie produkty są świeże i dobrej jakości - zapewnia Tłuczek.Połączenie pracy z pasjąCo daje młodemu właścicielowi własna restauracja?- Sam sobie jestem szefem. Mogę eksperymentować w kuchni, zmieniać menu według własnego uznania. To pozwala mi na stawianie sobie coraz to bardziej ambitnych celów. W przyszłości chciałbym otworzyć inne restauracje w mniej znanych sobie miejscach. Chciałbym zrobić rewolucję w lokalnej kuchni, pokazać, że można zjeść smacznie, zdrowo i w przystępnej cenie - mówi Tłuczek.- W moim domu gotowanie od zawsze było rzeczą ważną. Gotowali moi rodzice, chciałem gotować i ja - dodaje z uśmiechem. Po ukończeniu szkoły gastronomicznej, nie przestał doskonalić swoich umiejętności. Dzięki temu dwukrotnie stanął na podium prestiżowych konkursów kulinarnych. - Największą jednak nagrodą w takich konkursach jest dla mnie to, że mam niepowtarzalną okazję nauczyć się rzeczy, których nie nauczyłaby mnie żadna szkoła. Poznaję nowe trendy, które później stosuje w swojej kuchni - mówi Kamil.***Restauracja Pasjonaciul. Leska 2 (w Galerii Trend)