Kampus UMK tonie w brudzie

Pan Marcin, nasz Czytelnik, często spaceruje po miasteczku akademickim na Bielanach i coraz bardziej irytują go śmieci, które psują urok tego miejsca. - Obserwuję je dokładnie i uważam, że kosze w okolicach Biblioteki Uniwersyteckiej opróżnia się zdecydowanie za rzadko - twierdzi. - Ilekroć tamtędy przechodzę, zawsze są pełne. Tak było latem, i tak jest teraz. Problem pełnych koszy i brudu wokół nich dotyczy zresztą całego lasku - od biblioteki do orlika przy ul. Gagarina.Pan Marcin, na potwierdzenie słów, przesłał nam kilka zdjęć (dwa z nich prezentujemy obok). Widać na nich m.in. przepełnione lub zdewastowane i wymagające już wymiany, pojemniki.- Przy domu studenckim nr 10 od strony ul. Gagarina nie naprawiono ich od lat - twierdzi. Zdaniem pana Marcina regularnie czyszczone bywają jedynie kosze, które znajdują się przy głównych ścieżkach. O stojących w lesie pamięta się sporadycznie, na skutek czego zamiast grzybów, można w nim znaleźć porozrzucane butelki, puszki czy opakowania po papierosach i innych produktach. Naszego Czytelnika niepokoi również brud w okolicach punktu poboru wody oraz elektrośmieci wkomponowane w przyrodę.Marcin Czyżniewski, rzecznik prasowy UMK przyznaje, że właścicielem terenu, któremu tak bacznie przyjrzał się torunianin, jest uniwersytet.- Nie posiadamy żadnej odrębnej ekipy sprzątającej i nie będziemy jej mieli ze względu na koszty - podkreśla rzecznik uczelni. - Wywożeniem śmieci zajmują się nasze służby techniczne i starają się to robić jak najczęściej. To osoby, które jednego dnia wymieniają przepalone żarówki, innego grabią liście, a kolejnego opróżniają pojemniki z odpadami. A w samym tylko Toruniu uniwersytet zarządza ponad 90 obiektami.Dlatego Marcin Czyżniewski apeluje także do studentów i innych mieszkańców grodu Kopernika o dbanie o porządek w miasteczku akademickim.- Można się domyślać, że część z tych śmieci nie podrzucili jednak studenci - uważa.Rzecznik obiecuje, że uczelnia bardziej postara się kontrolować swój teren pod względem czystości. - A wszelkie sygnały o nieporządku prosimy zgłaszać do biura kanclerza - dodaje.(km)