Kiedyś było tak: gapowicz, który nie chciał podać danych, albo było podejrzenie, że kłamie, jechał z kontrolerami na przystanek końcowy i tam czekał na policję. Nazywało się to ładnie ,,udaremnieniem próby opuszczenia pojazdu''.
Niemal rok temu Rzecznik Praw Obywatelskich orzekł: to nielegalne. W całym kraju na przewoźników padł blady strach, bo według rzecznika kontroler nie był ,,ani funkcjonariuszem policji, ani innym organem porządkowym mającym ustawowe prawo do zatrzymania podróżnego''.
Już wtedy szef MZK w Gorzowie Roman Maksymiak ostrzegał: - Fundujemy sobie wielki kłopot. To promowanie kombinatorów. Teraz nikt nie będzie się bał jeździć na gapę.
I miał rację, bo po piśmie od rzecznika kontrolerzy nie mogli już nic. Bywało tak, że gapowicze z uśmiechem na ustach wychodzili sobie jak gdyby nigdy nic z autobusu czy tramwaju. - Mieliśmy kłopot z kontrolami - potwierdza Langner (w Zielonej Górze bilety sprawdza wynajęta firma). - Pewnie, że mnie to złościło. Jedni, jak ja, kupowali bilety i miesięczne, a inni kombinowali. Uczciwi wychodzili na idiotów
Teraz znowu ma być normalnie. Od 1 marca zmieniło się prawo. W życie weszła zmieniona nieco ustawa o transporcie zbiorowym.
Gapowicze powinni się bać. Dlaczego? Bo po pierwsze, kontrolerzy będą mogli jak kiedyś ,,ująć" podróżnego i przekazać mundurowym. A poza tym za miganie się od okazania dowodu albo ucieczkę przed wypisaniem kary, policja czy straż miejska będzie mogła wypisać mandat.
Fragmenty znowelizowanej ustawy o prawie przewozowym:
Art. 33a.7. Przewoźnik lub organizator publicznego transportu zbiorowego albo osoba przez niego upoważniona ma prawo:- w razie odmowy zapłacenia należności – żądać okazania dokumentu umożliwiającego stwierdzenie tożsamości podróżnego,- w razie niezapłacenia należności i nieokazania dokumentu – ująć podróżnego i niezwłocznie oddać go w ręce Policji lub innych organów porządkowych, które mają zgodnie z przepisami prawo zatrzymania podróżnego i podjęcia czynności zmierzających do ustalenia jego tożsamości,
8. W przypadku, o którym mowa w ust. 7 pkt 2, do czasu przybycia funkcjonariusza Policji lub innych organów porządkowych, podróżny obowiązany jest pozostać w miejscu przeprowadzania kontroli albo w innym miejscu wskazanym przez przewoźnika lub organizatora publicznego transportu zbiorowego albo osobę przez niego upoważnioną.
Art. 87a. Podróżny, który w czasie kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu, mimo braku odpowiedniego dokumentu przewozu, odmawia zapłacenia należności i okazania dokumentu, umożliwiającego stwierdzenie jego tożsamości, podlega karze grzywny.
Art. 87b. Podróżny, który w czasie kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu nie pozostał w miejscu przeprowadzania kontroli albo w innym miejscu wskazanym przez przewoźnika lub organizatora publicznego transportu zbiorowego albo osobę przez niego upoważnioną do czasu przybycia funkcjonariusza Policji lub innych organów porządkowych, podlega karze grzywny.
Art. 87c. Orzekanie w sprawach określonych w art. 87a i 87b następuje w trybie Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.
Zdaniem prawnika:Ten przepis to nadmierna ingerencja w wolność osobistą
- Pasażer powinien zostać wylegitymowany i wypuszczony - tłumaczy Marcin Gruca, prawnik. - W przypadku tego zapisu nie można mówić o zastosowaniu żadnego środka przymusu bezpośredniego, sprowadzeniu do parteru i zablokowania możliwości wykonywania ruchu. To z pewnością nie wchodzi w grę - dodaje.
A jak jest Waszym zdaniem?
* * *
Zobacz nas na facebooku:
strona portalu Moje Miasto Zielona Góra
strona bezpłatnego tygodnika miejskiego MM Moje Miasto Zielona Góra
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?