Koszalin: Śniadanie u Stefana

Koszaliński społecznik z powołania - kawaler Orderu Uśmiechu - człowiek orkiestra, nazywany przez niektórych koszalińskim Owsiakiem, jak zawsze nie zawiódł potrzebujących .Świąteczne śniadanie zorganizowane przez niego w pubie Graal przyciągnęło setki osób potrzebujących, jak ocenia organizator. Ludzie wchodzili i wychodzili, nie wszyscy mogli się zmieścić naraz.- To wszystko dzięki pomocy ludzi dobrej woli, bez nich nic bym nie zrobił - mówi pan Stefan. - W świąteczne śniadanie zaangażowało się wiele koszalińskich firm, oferując to, co było najpotrzebniejsze.Dla najmłodszych uczestników  przygotowano paczki ze słodyczami oraz drobnymi upominkami. Dorośli otrzymali paczki z żywnością.Zabrakło tylko przedstawicieli pomocy społecznej, którzy zobaczyliby, jak należy pomagać tym, którzy codziennie zastanawiają się co ważniejsze: jedzenie czy opłaty.Tu spotkali się z życzliwością gospodarza spotkania i osób które mu pomagały. Ludzie wiedzą że Stefan Romecki zawsze pomoże tym będącym w potrzebie.