Przewodniczący Funduszu, wybitny informatyk profesor Jan Madey, podczas uroczystości przyjęcia nowych stypendystów powiedział, że po zmianie przepisów Fundusz "z partnera rządu stał się petentem". Podkreślił, że pieniądze były przyznane, ale - wskutek błędnego prawa - nie można było z nich skorzystać wtedy, gdy były potrzebne.
"NIK po prostu zabronił przekazać pieniądze, które były i czekały na nas. Zabronił, bo jesteśmy stowarzyszeniem pozarządowym. Premier, przekazał je dla ministerstwa edukacji, by potem trafiły do nas. Był czek przygotowany do przesłania i my ich nie dostaliśmy" - wyjaśniał profesor Madey.
Podczas uroczystości na Zamku Królewskim w Warszawie po raz pierwszy od 26 lat zabrakło najwyższych przedstawicieli państwa: nie było premiera, prezydenta reprezentowała Ewa Junczyk-Ziomecka. Zabrakło też mediów.
Minister Junczyk Ziomecka wydawała się być zaskoczona komplikacjami z finansowaniem Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci.
Fundusz umożliwia szczególnie uzdolnionym młodym ludziom spotkania z wybitnymi naukowcami i wejście do najlepszych, zwykle niedostępnych, laboratoriów. Jego stypendyści zdobywają pierwsze nagrody w międzynarodowych konkursach. Najlepsi są objęci patronatem Polskiej Akademii Nauk. Fundusz pomaga młodym, wybitnie uzdolnionym muzykom kupić instrumenty. Działa również na rzecz poprawy leczenia dzieci w stanie zagrożenia życia i polepszenia warunków ich pobytu w szpitalach. Jego koszty własne są minimalne. W tym roku szkolnym ma pod opieką 577 wybitnie uzdolnionych młodych ludzi.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?