Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto ma rację? Kielczanin oskarża spółdzielnię o błędne rozliczanie rachunków za wodę

redakcja
redakcja
sxc.hu
Mieszkaniec kieleckiego osiedla zarzuca spółdzielni błędne rozliczanie wody przez kilka lat. W spółdzielni twierdzą, że wina leży po obu stronach, choć kiedyś „coś przegapiono”.

Tadeusz Pedrycz, który mieszka przy ulicy Toporowskiego 73 w Kielcach interweniuje w sprawie anomalii w rozliczeniu wody. Chodzi o różnice między licznikami lokatorskimi a licznikiem głównym w latach 2007-2013. Wyniosły one łącznie ponad 6 632 metry sześcienne wody, za które mieszkańcy muszą w efekcie zapłacić 45 124 złotych. Według Tadeusza Pedrycza powinny być one o połowę mniejsze. – Zasięgnąłem opinii eksperta. Powiedział, że maksymalne różnice w rozliczeniu mogły wahać się o 5 procent – mówi interweniujący.Tymczasem w poszczególnych okresach rozliczeniowych wykazano, ze różnice przekraczają niejednokrotnie grubo ponad 10 procent. Szczyt osiągnęły w 2012 roku, kiedy różnica między licznikami w lokalach a licznikiem głównym wynosiła ponad 60 procent. – To się w głowie nie mieści! Skąd wzięła się taka różnica? Tym bardziej, że nie było żadnej awarii. Oskarżam spółdzielnię o błędne rozliczanie wody i kompletny brak nadzoru – mówi Tadeusz Pedrycz.Mieszkaniec mówi, że niejednokrotnie chciał wyjaśnić sprawę z zarządcami, lecz, jak twierdzi, zbywano go.W Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Kielcach powiedziano nam, że problem z rozliczeniami wody wynika z błędów zarówno zarządców, jak i mieszkańców. – Do 2012 roku mieliśmy inny sposób rozliczania wodomierzy. Musieliśmy wchodzić do mieszkań, żeby spisać liczniki. Niejednokrotnie nie zastawaliśmy lokatorów w domu. W efekcie okres rozliczania wydłużał się o kilka tygodni. Nasze prognozy opłat za wodę dodatkowo były zaniżone w stosunku do tego, co potem się okazywało – wyjaśnia Zbigniew Kasperek, kierownik działu gospodarki zasobami mieszkaniowymi w spółdzielni.Różnica, którą wykazano w 2012 roku była kumulacją opłat z poprzednich okresów. Dlaczego nie wyciągano wniosków po rozliczaniu kolejnych okresów i nie prognozowano wyższych opłat? – Przegapiliśmy to – mówi kierownik.Pracownik spółdzielni mówi, że od 2012 roku problemów nie ma. – Zamontowaliśmy wodomierze z odczytem radiowym, co umożliwia spisanie liczników bez wchodzenia do mieszkań. Ponadto wodomierze chronią przed wszelkimi oszustwami – nie da się na przykład stosować magnesów, bo włączają się alarmy. Odkąd mamy nowy sprzęt, jest znacznie lepiej – zapewnia Zbigniew Kasperek.Według danych rozliczenia za wodę wciąż przekraczają 5-procentową różnicę. – Nie ma takiego przepisu, który mówiłby o tym, że różnica między licznikami powinna być nie większa niż 5 procent – mówi przedstawiciel spółdzielni.Izabela MORTAS

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto