Kto otrzyma akcje WZU w Grudziądzu? Ruszył podział papierów

Na ten moment osoby związane z WZU czekały od 2008 roku. Wówczas rozpoczął się proces prywatyzacji zakładu. Dziś 85 proc. akcji firmy posiada Polska Grupa Zbrojeniowa. - Dysponentem pozostałych 15 proc. jest Ministerstwo Obrony. To właśnie ten pakiet, na mocy ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, ma trafić do rąk pracowników - mówi Marek Bulge, członek Rady Nadzorczej WZU. - W głównym wejściu do zakładu została wywieszona lista osób, które są uprawnione do otrzymania akcji wraz z naliczonym okresem czasu pracy w WZU.Ważne są lata przepracowane w WZUJeszcze tylko do dziś (20 października) osoby, które nie zgadzają się z tym obwieszczeniem - na przykład pracowały dłużej niż wskazuje na to lista - mogą odwołać się od tego wyliczenia. Liczba przepracowanych dni, miesięcy i lat w zakładzie jest bardzo istotna. Decyduje bowiem o tym, kto otrzyma akcje, a kto nie. I jak duży pakiet dostanie.- Na razie nie ma jeszcze wyznaczonych kryteriów, które będą decydowały o podziale akcji - dodaje Marek Bulge. - O każdym kolejnym kroku związanym z udostępnianiem akcji będziemy informować.Kto może otrzymać papiery wartościowe? - Wszyscy obecni i byli pracownicy, także emeryci, którzy w dniu 30 czerwca 2008 roku mieli przepracowane w zakładzie przynajmniej 10 lat i jeden dzień - mówi Stefan Sulikowski, związkowiec i pracownik WZU. - Akcje otrzymają również spadkobiercy nieżyjących już byłych pracowników, którzy 30 czerwca 2008 roku spełniali ten sam warunek.Czy papiery trafią na giełdę? Nie wiadomo. Ile osoby uprawnione do ich otrzymania zarobią? Również nie wiadomo. Przez dwa najbliższe lata nie będą mogli sprzedawać akcji. Ile warta jest w tej chwili jedna akcja? Przedstawiciele zakładu na razie nie chcą ujawniać. Wiadomo jedynie, że między pracowników zostanie podzielonych około 675 tys. akcji.Dziękują za obronę ich zakładu pracyNa wartość papierów wpływ będzie miała kondycja finansowa zakładu. A ta - jak powszechnie wiadomo - nie jest zła.- Dokładnych danych nie chcemy ujawniać, ale firma nigdy nie zalegała z płacami dla swoich pracowników - mówi Marek Bulge.- A płace, jak na warunki grudziądzkie, są dobre - przyznaje Henryk Mira, pracownik i związkowiec WZU.Załoga, oczywiście, cieszy się z prezentu w postaci papierów wartościowych. - Dzięki nim jeszcze bardziej będziemy związani z WZU, będziemy mieli większy wpływ na przyszłość firmy - mówi Stefan Sulikowski. - Przy okazji dziękujemy całej grudziądzkiej społeczności i osobom, które w ostatnich latach i miesiącach wspierały walkę o niezależność naszego zakładu. Gdyby nie oni, nie bylibyśmy dziś w tym miejscu, w którym się znajdujemy.