Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lampiony już nie polecą nad Warszawą

Redakcja
Po weekendowym pokazie setki lampionów wylądowało w stołecznym ...
Po weekendowym pokazie setki lampionów wylądowało w stołecznym ... Paweł Wegner
Po weekendowym pokazie setki lampionów wylądowało w stołecznym ZOO. Pracownicy obawiają się o zdrowie zwierząt, a organizatorzy mówią, że to koniec imprezy.

- Znając konsekwencje tego wydarzenia, żałujemy, że podjęliśmy się tego przedsięwzięcia, tym bardziej, że nikt ze zgromadzonych tam osób łącznie z nami, nie przewidział kłopotów jakie możemy sprawić czy Warszawskiemu Zoo, czy miastu (Parkowi Praskiemu), natomiast wybór lokalizacji nie zależał od nas i może gdyby nie było to Podzamcze wszystko potoczyłoby się inaczej. Żałujemy, że odbyło się to kosztem bezbronnych zwierząt i za to szczerze przepraszamy. W ramach przeprosin przekażemy Fundacji Panda darowiznę - stwierdzają organizatorzy na facebookowym fanpage'u wydarzenia i deklarują, że to była ostatnia Noc Lampionów.

W piątkowy wieczór na Podzamczu pojawiło się kilka tysięcy osób, aby obserwować hipnotyzujący spektakl. W powietrze wzbiły się dziesiątki tysięcy lampionów. Niestety spora część z nich po wypaleniu się knota spadła na praską stronę Warszawy, między innymi na Park Praski oraz na ZOO, gdzie impreza wyrządziła najwięcej szkód. - Część naszych zwierząt jest bardzo płochliwa. Do ZOO nie wpuszczamy nawet dzieci z balonami. Kiedyś mieliśmy przypadek, że taki balon wpadł do jednej z zagród i spłoszona gazela przypłaciła to życiem - opowiada Ewa Zbonikowska, z-ca dyrektora ZOO.

Zobacz najmodniejsze projekty domów 2013

- Szczerze się przyznajemy, że nie przewidzieliśmy takich skutków akcji. Zresztą po pierwszych doniesieniach o efektach pojechaliśmy do Parku Praskiego i poświęciliśmy kawał weekendu na sprzątanie (stąd też nasze milczenie). Nie tylko my zresztą i za to dziękujemy - tłumaczą się organizatorzy imprezy. Nie brzmi to jednak wiarygodnie w świetle wpisów, które pojawiają się w komentarzu do zamieszczonego oświadczenia. - Nie oszukujcie, bo gdy wiele osób pisało dzień przed wydarzeniem że skutki będą tragiczne, to ich banowaliście. Usuwaliście nawet posty z zapytaniami o to czy będziemy to potem sprzątać. Gdybyście inaczej zachowywali się przed wydarzeniem inaczej bym Was oceniał, chcieliście dobrze - nie wyszło. Ale umyślnie prowadziliście cenzurę i nie dopuszczaliście nawet merytorycznych pytań - pisze na fanpage'u inicjatywy Łukasz Jan.

Noc Lampionów w Warszawie 2013 [zdjęcia]

W ZOO wylądowało kilkaset lampionów. Dyrekcja ocenia ich liczbę na 300-400. - Nigdy wcześniej nie mieliśmy takiego desantu - mówi Ewa Zbonikowska. Lampiony, które wylądowały na ziemi zostały już sprzątnięte. Na sprzątnięcie tych, które zawisły na drzewach ZOO nie ma pieniędzy. - Organizatorzy imprezy obiecali nam pieniądze. Do tej pory jednak nie otrzymaliśmy wpłaty - stwierdza Zbonikowska. Jeżeli instytucja nie otrzyma pieniędzy, będzie musiała wnioskować o środki do miasta. Zapewne będą to niemałe pieniądze. Wynajęcie dźwigów do sprzątania drzew może kosztować dziesiątki tysięcy złotych.

Na chwilę obecną żadne ze zwierząt nie ucierpiało. Są jednak podejrzenia, że niektóre z nich zjadły pozostałości lampionów. Pracownicy ZOO obserwują więc i czekają. Problemy trawienne mogą pojawić się za 2-3 dni. Dopiero wtedy, o ile nic niepokojącego nie będzie się działo, będzie można stwierdzić na 100%, że zwierzęta są bezpieczne.

- Zwierzętom przeszkadzają również fajerwerki i za każdym razem, kiedy miasto daje pozwolenie na takie zabawy staramy się protestować. Często jednak miasto nie bierze pod uwagę naszej opinii. Zupełnie jakby zapominało, że w Warszawie istnieje wielkie, piękne ZOO - mówi Zbonikowska.

Oświadczenie organizatorów Nocy Lampionów

Kochani,
Szczerze się przyznajemy, że nie przewidzieliśmy takich skutków akcji, z resztą po pierwszych doniesieniach o efektach pojechaliśmy do parku praskiego i poświęciliśmy kawał weekendu na sprzątanie (stąd też nasze milczenie), z resztą nie tylko my i za to dziękujemy.
Z założenia miała być spontaniczna akcja (oczywiście ze zgodą PANSA), magiczny wieczór, a przede wszystkim spotkanie zdecydowanie mniejszej ilości osób, natomiast dzięki facebookowi udział wzięło znacznie więcej osób niż to pierwotnie zakładaliśmy.
Znając konsekwencje tego wydarzenia, żałujemy, że podjęliśmy się tego przedsięwzięcia, tym bardziej, że nikt ze zgromadzonych tam osób łącznie z nami, nie przewidział kłopotów jakie możemy sprawić czy Warszawskiemu Zoo czy miastu (Parkowi Praskiemu), natomiast wybór lokalizacji nie zależał od nas i może gdyby nie było to podzamcze wszystko potoczyłoby się inaczej. Żałujemy, że odbyło się to kosztem bezbronnych zwierząt i za to szczerze przepraszamy. W ramach przeprosin przekażemy Fundacji Panda darowiznę.
Przepraszamy również Władze Miasta. Mieliśmy wizję spędzenia romantycznych chwil z najbliższymi wzorując się na Poznaniu czy (w nadchodzących tygodniach) Wrocławiu. Chcieliśmy zrobić coś dla naszego ukochanego miasta czym będziemy mogli się pochwalić i dzięki czemu miło spędzimy czas. Tym bardziej już w momencie akcji brak jakichkolwiek sygnałów ze strony służb miasta utwierdzał nas w przekonaniu, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Szczerze nam przykro, że nie potrafiliśmy przewidzieć skutków - facebook okazał się narzędziem, którego możliwości przekroczyły nasze założenia, bo nie planowaliśmy wydarzenia, w którym udział weźmie klika tysięcy osób. Wszystko się tutaj zaczęło i tutaj kończy dlatego pragniemy was poinformować, że wycofujemy się z promowania wydarzeń związanych z lampionami, co oznacza koniec projektu "Noc Lampionów".
Gorąco zachęcamy, abyście Wy również pokazali,że los zwierząt nie jest Wam obojętny. Nasze wspólne działania przyczyniły się do zakłócenia spokoju zarówno pracowników jak i podopiecznych ZOO. W trosce o tych drugich prosimy serdecznie o wsparcie finansowe dla wcześniej wspomnianej Fundacji Panda.

Polecamy:


Burn Selector FestivalURSYNALIA 2013Temat Rzeka nad WisłąWarszawa na weekend
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto