Praska Dyskoteka Balkonowa
W sobotni wieczór (21 listopada 2020 roku) na Pradze-Północ odbyła się Praska Dyskoteka Balkonowa. Przez główne ulice Starej i Nowej Pragi, Szmulowizny, Pelcowizny jeździła ciężarówka z DJ-em, który serwował hity ostatnich lat, jak i klasyki lat 90. Mieszkańcy przyulicznych bloków wychodzili na balkony, tańczyli, śpiewali i bawili się w rytm głośnej muzyki. Wydarzenie zostało zorganizowane przez władze dzielnicy. - Odpowiednie nagłośnienie i to, że platforma będzie cały czas w ruchu, sprawi że nikt z mieszkańców nie poczuje dyskomfortu - zapewniali przedstawiciele urzędu. Wydarzenie było także transmitowane on-line na facebookowym profilu urzędu dzielnicy.
Mieszkańcy podzieleni
Wydarzenie podzieliło mieszkańców Pragi-Północ. Dla jednych mobilna impreza był strzałem w dziesiątke i doskonałym sposobem na umilenie sobotniego wieczoru. - W ciężkich czasach wszystkim się przyda na chwilę oderwać myśli i zażyć rozrywki, a miasto wychodzi z fajną inicjatywą. Świetny pomysł. Zrobiliście mi wieczór. Brawo! Oby więcej takich imprezek balkonowych! - komentowali mieszkańcy dzielnicy. - Dziękujemy bardzo, że byliście z nami. To dla nas wszystkich trudny czas, ale mamy nadzieję, że już niebawem zobaczymy się „na żywo”- podsumował wydarzenie urząd dzielnicy.
ZOBACZ: Kolejny parklet w Warszawie. Między trzema jezdniami powstał mikro park z drewnianym tarasem
Oczywiście nie obyło się bez głosów sprzeciwu. - Dlaczego jest jakaś dziwna mania dofinansowania disco polo? Ile nas to kosztowało? Ludzie mają naprawdę mnóstwo problemów... - komentował wydarzenie jeden z mieszkańców.
Do wydarzenia odniósł się także radny dzielnicy Grzegorz Walkiewicz. Na swoim Facebooku umieścił nagranie oraz skomentował pomysł: - Czasy są ciężkie. Co proponują mieszkańcom władze Dzielnicy Praga-Północ? Igrzyska! - skomentował na Facebooku Grzegorz Walkiewicz, radny dzielnicy. - Boli mnie tylko to, że nie radzicie sobie z ważnymi dla mieszkańców wyzwaniami. To kolejny rok kiedy nie potraficie wykorzystać dziesiątków milionów na rewitalizację i zwracacie pieniądze do miejskiego budżetu. Jedyne co potraficie to badziewne pomniki (jak ten na placu Wileńskim) i teraz to. Nie ma chleba. Są igrzyska - dodał w komentarzu.
Zobaczcie też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?