18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maciej Stuhr o "Pokłosiu": To najważniejszy film w jakim grałem

Maciej Stempurski
Tak naprawdę jest to współczesny film o konflikcie między braćmi i konflikcie między jednostką a lokalną społecznością - mówi w rozmowie z Naszym Miastem Maciej Stuhr, odtwórca jednej z głównych ról w nowym filmie Władysława Pasikowskiego, "Pokłosie".

W piątek nowy obraz Władysława Pasikowskiego trafia do kin. Czy Pana zdaniem to będzie najważniejszy tegoroczny polski film?
Bardzo bym chciał, żeby tak się stało, i mam nadzieję, że widzowie go docenią, podobnie jak zrobili to dziennikarze na gdyńskim festiwalu, przyznając mu swoją nagrodę. Po pierwsze dlatego, że to jest bardzo dobry film, po drugie - ze względu na temat. Opowieść o pogromie ludności żydowskiej to nie jest łatwa sprawa, dla wielu to temat trudny do przyjęcia i nie wszyscy byli zachwyceni, że taki obraz powstaje. W każdym razie dla mnie jest to najważniejszy film, w jakim dotychczas przyszło mi występować.

Czytaj także: W piątek premiera "Pokłosia". Film wzbudza duże kontrowersję

Nie boi się Pan, że na nowo wywoła on w Polsce bardzo ostrą dyskusję o antysemityzmie, o stosunku Polaków do Żydów w czasie okupacji?
No cóż, szczerze mówiąc, jestem przygotowany na jatkę... Bardzo ostrożnie zaglądam na internetowe fora, bo już pojawiają się tam wpisy różnych "prawdziwych" nawołujących do boju. Już robi się gorąco, a temperatura na pewno wzrośnie. Ale to świadczy o tym, że taki film musiał w końcu powstać.

Aby rozliczyć się z historią?
Nie do końca. Nie chcemy "Pokłosiem" nikogo obwiniać, nie zamierzamy stawiać społecznych diagnoz ani dokopywać Polakom. Ważne jest to, jakie wnioski wyciągniemy z opowiedzianej historii, jak jej przemyślenie i przeżycie może wpłynąć na naszą przyszłość, nasze stosunki z innymi, na rozumienie naszej polskiej tożsamości. To film o tym, co przemilczana, ukrywana historia robi z ludźmi dziś.

"Pokłosie" to także bardzo sprawnie nakręcony thriller.
Sprawa Jedwabnego jest - bardzo ważnym - ale tylko tłem dla opowiedzianej historii. Tak naprawdę jest to współczesny film o konflikcie między braćmi i konflikcie między jednostką a lokalną społecznością. Władysław Pasikowski to mistrz kina gatunkowego i zrobił znakomity, mroczny, psychologiczny kryminał, który ogląda się z zapartym tchem. Tam jest aż gęsto od ludzkich emocji, a tym przecież żyje kino. Świetne zdjęcia, kapitalna obsada, pomysłowy scenariusz - to wszystko sprawia, że mamy do czynienia z klasowym kinem. Anna Bikont, która sporo pisała o pogromie, mówiła, że nie wyobraża sobie o tym filmu, że trudno znaleźć dla niego formę. Ale kiedy zobaczyła "Pokłosie", powiedziała, że się udało.

Czytaj także: Wajda po premierze "Pokłosia" Pasikowskiego: to wspaniały film

Ostatnio widzimy Pana w poważnych filmach: "Obławie", "Pokłosiu", będzie Pan grał w filmie o Wałęsie. To nowe oblicze Macieja Stuhra, który ma dość ról dowcipnych, kabaretu, pastiszu?
W zasadzie jestem człowiekiem wesołym, uwielbiam się śmiać, mam bardzo duży dystans do siebie i do świata. Ale bywam w prywatnym życiu też poważny. I takim chcę być również aktorem. Mam dwa oblicza i widzowie, którzy znają mnie z teatru, już to wiedzą.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Maciej Stuhr o "Pokłosiu": To najważniejszy film w jakim grałem - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto