Maja Kleczewska reżyseruje spektakl „Bracia i siostry”

Zobaczymy świat po katastrofie totalnej. Grupa ludzi została zmuszona do zamieszkania w podziemnym garażu, gdzie kończy się jedzenie i woda i nie wiadomo czy kiedykolwiek przyjdzie jakaś pomoc. Obowiązujące dotąd reguły świata przestają istnieć. Bohaterami zaczyna rządzić atawistyczny lęk o przetrwanie.Tę historię napisali Maja Kleczewska i Łukasz Chotkowski, ale inspiracją dla nich były postaci i wątki z dwóch wielkich dzieł literatury rosyjskiej - „Braci Karamazow" Dostojewskiego i „Trzech sióstr" Czechowa.- Dla zrozumienia przedstawienia znajomość tych dzieł nie jest jednak konieczna - zapewnia reżyser Maja Kleczewska. - My zastanawiamy się, co w sytuacji tak krańcowej dzieje się z człowiekiem, w jaki sposób wyzwala się z dotychczasowych schematów, jakich emocji doświadcza, jak ogląda sam siebie.Twórców interesuje też proces wyłaniania się z chaosu nowego porządku. Dostojewski stale w swych dziełach pisał o tym, że przyjdzie nowy człowiek. Kleczewska też o to pyta - jaki będzie ten nowy świat, ku czemu to wszystko zmierza.Współtwórcami przedstawienia "Bracia i siostry" są aktorzy Teatru Kochanowskiego. - Podczas prób uruchamiali w sobie bezkarny proces skojarzeń, fantazję na swój własny temat w sytuacji podobnej do sytuacji ich postaci. Budowali postaci i zdarzenia sceniczne, płynące z ich wewnętrznej potrzeby, a nie z konieczności - podkreśla Łukasz Chotkowski, dramaturg.W przedstawieniu zobaczymy po raz pierwszy na opolskiej scenie Martę Nieradkiewicz, znaną z serialu „Barwy szczęścia". Maja Kleczewska do współpracy zaprosiła także dwóch bardzo zdolnych aktorów najmłodszego pokolenia - Marcina Kowalczyka i Dawida Ogrodnika - gwiazdy głośnego filmu „Jesteś Bogiem".Zobacz też: Mapping na opolskim ratuszu promujący spektakl "Bracia i siostry" [wideo] Autorem scenografii jest Marcin Chlanda, kostiumów Konrad Parol, a za światła i wideo odpowiada Wojciech Puś.Premiera w sobotę o godz. 18.00. Przedstawienie jest z widownią na Dużej Scenie.