Miała stać sto lat. Co się stało z Kolumną Czasu w Kielcach?

Kolumna z klepsydrą stanęła pod kieleckim Ratuszem w 1999 roku. Jej autorem jest rzeźbiarz Sławomir Micek, a ufundowały ją 3 firmy. Otoczona znakami zodiaku klepsydra miała symbolizować nadejście XXI wieku.BEZPAŃSKA KOLUMNAGdy na Placu Konstytucji 3 Maja powstał Parking wielopoziomowy „Centrum", Kolumna Czasu zaginęła. Przed budową obiektu, w 2007 roku pisaliśmy o tym, że formalnie klepsydra nie jest własnością Urzędu Miasta i nie można jej zakwalifikować do rangi pomnika, a raczej uznać za element małej architektury. Obiekt nie należał też do Miejskiego Zarządu Dróg, mimo że znajdował się na jego terenie. Do kolumny nie przyznawało się również Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych, które przejęło działkę pod budowę parkingu.Ostatecznie jednak to na tę instytucję spadła odpowiedzialność za klepsydrę. Według wstępnych ustaleń obelisk miał zostać przesunięty w stronę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ale pomysł spalił na panewce. Teraz Klepsydra Czasu spoczywa w budynku przy ulicy Magazynowej, bo nie wiadomo było gdzie ją postawić i kto miałby się tym zająć. – Firma budująca parking musiała zdemontować obelisk, ale wciąż go przechowujemy – mówi Zdzisław Łysak z Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach. Zapytany o to, w jakim stanie jest kolumna, odpowiada, że materiały, z których wykonano klepsydrę są odporne na zniszczenie, więc czas jest dla niej łaskawy. Niestety, nie udało nam się jej zobaczyć. Paweł Zwierzchowski, dyrektor wspomnianej instytucji tłumaczy, że w magazynie znajduje się mnóstwo przedmiotów i znalezienie kolumny byłoby bardzo pracochłonne. – Uważam, że to bardzo dobrze, że pracownicy ówczesnego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych zajęli się tą kolumną, mimo że nikt się nią nie interesował. Mam zapewnienie, że znajduje się w magazynie. Sprawa pozostaje otwarta. Należy ocenić jej stan i niewykluczone, że jeszcze stanie w jakimś publicznym miejscu – mówi dyrektor.NA RATUNEK KOLUMNIESzansę na ulokowanie obelisku, nawet w śródmieściu widzi także Artur Hajdorowicz, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta. – Mógłbym pomóc w znalezieniu nowego miejsca, ale najpierw trzeba by oszacować koszty ponownego montażu i na tej podstawie podjąć decyzję. Najlepiej, żeby inicjator zbudowania kolumny wyszedł z taką propozycją, a takiego postulatu jeszcze nie było – mówi.Dziś niestety trudno już dotrzeć do fundatorów obelisku. – Finansowały do trzy firmy, z których dwie już na pewno nie istnieją. Kilka lat temu w porozumieniu z architektem miejskim były próby wybrania lokalizacji dla kolumny. Typowaliśmy na przykład ogród botaniczny na Karczówce, ale niestety nic z tych planów nie wyszło – mówi Sławomir Micek, autor obelisku.Przyznaje, że nie pamięta kto był inicjatorem stworzenia klepsydry. – Być może był to mój pomysł. Obelisk miał symbolizować nadejście nowego wieku. W środku znajdowały się monety i inne pamiątki z naszej epoki, a także plany dotyczące rozwoju miasta. Klepsydra miała zostać otwarta po stu latach. Wtedy okazałoby się, ile z tych planów udało się zrealizować – mówi Sławomir Micek. Dodaje, że chętnie podejmie współpracę z Ratuszem w celu znalezienia nowej lokalizacji dla Kolumny Czasu.Izabela [email protected]