Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto chciało zburzyć budynek przy Słodowskiej. Mieszkańcy zaskarżyli decyzję

Joanna Lewandowska
Joanna Lewandowska
- Do tego miejsca nasze budynki mają być zburzone, już wbite są słupki oznaczające granicę - mówi Janusz Szulc, jeden z mieszkańców
- Do tego miejsca nasze budynki mają być zburzone, już wbite są słupki oznaczające granicę - mówi Janusz Szulc, jeden z mieszkańców Wojciech Alabrudziński
Miasto w ramach przebudowy ul. Kapitulnej chciało zburzyć budynek przy Słodowskiej. Mieszkańcy zaskarżyli decyzje.

Ratusz chce ugody z lokatoramiKONTROWERSJE Wygląda na to, że najczarniejszy scenariusz, którego tak bardzo obawiali się mieszkańcy ulicy Słodowskiej, nie zostanie zrealizowany. Władze miasta dążą do zawarcia porozumienia.O tym, że miasto planuje wyburzyć budynek przy ulicy Słodowskiej 2 pisaliśmy przed kilkoma tygodniami. Informowaliśmy wówczas, że mieszkańcy tej nieruchomości są zrozpaczeni, ponieważ wskutek bardzo skomplikowanej sytuacji prawnej, rekompensaty, które mógłby im wypłacić Ratusz byłyby niewielkie.Nie chcą, ale muszą. Zamkną Kapitulną! - Wysokość odszkodowania, jakie ma otrzymać większość z nas jest zbyt niska, abyśmy mogli nabyć inne nieruchomości o takim samym standardzie i powierzchni - przekonywała wówczas pani Liliana Lipson, która wypowiadała się w imieniu wszystkich współwłaścicieli.Budynek mieli wyburzyćMiasto chciało przejąć nieruchomość w drodze specustawy, bo jak wyjaśniał wiceprezydent Jacek Wojciechowski, było to konieczne dla realizacji inwestycji, jaką jest przebudowa ulicy Kapitulnej.Remont wiaduktu na jedynce w stronę Łodzi zakończony. Wartość całej nieruchomości oszacowano na 645 tys. złotych. Ta kwota miała być podzielona między 11 współwłaścicieli. Proporcjonalnie do ich udziału w nieruchomości. Jednak ten udział jest bardzo nierówny.Nie wystarczy na nowe lokum!Mieszkańcy, którzy dysponują prawem własności do niewielkich powierzchni otrzymaliby małe kwoty. Proponowane im 10 czy 15 tys. zł nie wystarczyłoby na kupno żadnego innego mieszkania.- Dlatego postanowiliśmy walczyć i zaskarżyliśmy decyzję władz miasta do wojewody - mówią lokatorzy.Lokatorzy są zadowoleniWojewoda Ewa Mes ich poparła i przekazała sprawę do ponownego rozpatrzenia. Władze miasta zapewniają, że w tej sytuacji będą dążyć do ugody. Trwają konsultacje, jaki ma być ostateczny kształt porozumienia.- Prawdopodobnie ograniczymy rozbiórkę tego składającego się z dwóch części budynku do tej części parterowej, leżącej w pasie drogowym - wyjaśnia Jacek Wojciechowski. - Nasze działania będą przedmiotem ugody.Lokatorzy są bardzo zadowoleni z takiego obrotu sprawy. - Jeśli będzie tak, jak zapewniają nas władze miasta, na pewno zawrzemy ugodę - zapewnia Liliana Lipson.Do tematu wrócimy

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto