Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto niby ma co sprzedać, tylko nie ma na to chętnych

Redakcja
Czy miasto powinno wstrzymać sprzedaż działek na czas kryzysu, czy sprzedawać je po niższych cenach i ratować budżet?
Czy miasto powinno wstrzymać sprzedaż działek na czas kryzysu, czy sprzedawać je po niższych cenach i ratować budżet? Tomasz Nieciecki
Dawniej za pojedyncze parcele pod bloki na Górczynie miasto zarabiało nawet 9 mln zł. W tym roku chce dostać 13 mln zł za wszystkie nieruchomości. Jakie działki idą na sprzedaż i co ma na nich powstać?

Sprzedaż działek i budynków to dla gmin źródło pieniędzy. Kiedyś było obfite - jeszcze pięć, sześć lat temu za parcele pod bloki na Górczynie deweloperzy płacili nawet po 8 czy 9 mln zł. - Ale to były czasy, gdy budowało się mieszkań na potęgę. Pamiętam, pamiętam. Mieszkania rosły jak grzyby po deszczu - mówi mieszkaniec Górczyna Tadeusz Groblicki. Dziś takich sum, jak kiedyś na jednym przetargu, nie udaje się uciułać czasami i przez cały rok!Zaczęło się psuć, gdy na świecie wybuchł kryzys - już w 2009 r. - Zauważalny zaczął być spadek zainteresowania nieruchomościami, niezależnie od ich przeznaczenia. Nie wynikał on tylko ze zmniejszenia się liczby zainteresowanych kupnem nieruchomości, ale z braku zdolności kredytowej klientów - mówi dyrektor miejskiego wydziału nieruchomości Barbara Napiórkowska. Potem było już coraz gorzej. Dostaliśmy od urzędników dokładne dane. Widać wyraźnie, że to nie są dobre czasy na sprzedawanie czegokolwiek... W 2009 r. mieliśmy sprzedać nieruchomości za 47 mln zł (według pierwszej wersji budżetu). Udało się jednak na 40 przetargach zdobyć zaledwie 7,8 mln zł. W 2010 r. przetargów i rokowań było 46. Poszło lepiej - do kasy miasta wpłynęło 13 mln zł, ale to i tak niemal tylko połowa z zakładanych pierwotnie 25 mln zł. Dopiero co zakończony rok 2011 znowu był gorszy od założeń. Magistrat wyliczył, że zarobi na sprzedaży majątku 14,5 mln zł. Ale po 51 postępowaniach udało się zgromadzić tylko 6,8 mln zł. Dlatego założone w tym roku 13 mln zł może też okazać się na wyrost...Na czym miasto będzie chciało zrobić biznes do końca roku? Wydział nieruchomości spróbuje się pozbyć działek położonych w rejonie ul. Owocowej, przy ul. Saperów, ul. Pełczyckiej i ul. Uranitowej, które są przeznaczone pod budownictwo jednorodzinne. Przy ulicach: Matejki, Stargardzkiej i Zielonej mają być nowe bloki - być może skuszą się na te parcele deweloperzy. Na usługi urzędnicy przeznaczyli nieruchomości przy ul. Jaskółczej, Koniawskiej, Grobla i Żwirowej. Jest jeszcze ziemia przy ul. Łysej. To będzie oferta dla dużego biznesu pod produkcję, składy i magazyny. Ale największe nadzieje (finansowe, rzecz jasna) urząd pokłada w działkach położonych przy ul. Chorwackiej i ul. Litewskiej na dawnych poligonach. Tu planiści przewidzieli budowę hipermarketów. Kłopot w tym, że nieruchomości do tej pory nie znalazły kupców, a czasy nie są przecież dla wielkich sieci łatwiejsze niż rok czy dwa temu.W tym roku pod młotek ma pójść też dawny ratusz, który przez lata był komendą policji - przy ul. Obotryckiej. Niszczeje od lat, miasto nie ma na niego pomysłu ani pieniędzy. - Szkoda go sprzedawać - uważa mimo to Kazimierz Wojtecki z centrum. Sprzedaży sprzeciwiają się też niektórzy radni. Jednak zrobiono już wycenę. Cena wywoławcza obiektu to ponad 1 mln zł. Przypomnijmy: na lepsze czasy czekają jeszcze trzy działki pod hipermarkety przy ul. Walczaka, na wylocie z miasta na Strzelce Krajeńskie. Na nich chcielibyśmy zarobić ponad 40 mln zł. Ale nie było żadnego zainteresowania tymi parcelami, więc na razie miasto nie wystawia ich pod młotek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto